30-latek z gminy Żerków został zatrzymany przez jarocińską policję. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Straż pożarna była informowana o pożarach od lutego tego roku. Spłonęła wtedy stodoła z zawartością balotów słomy. Ogień rozprzestrzeniał się w szybkim tempie i pomimo wielogodzinnej akcji gaśniczej, uszkodzeniu uległa stodoła, w której spłonęło 900 sztuk balotów o wartości ponad 100 tysięcy złotych. Strażacy ustalili, że przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie. Do kolejnego pożaru doszło kilka dni później, choć ten udało się szybko ugasić, a na miejscu śledczy zabezpieczyli pojemnik z łatwopalną cieczą, który został przekazany do ekspertyzy. – W sierpniu nastąpiły kolejne pożary. 9 sierpnia spalił się stóg balotów znajdujący się na polu w miejscowości Podlesie. Spłonęło 40 balotów. 26 sierpnia w pożarze w Żernikach zniszczeniu uległo 1000 sztuk słomianych balotów o wartości 100 tysięcy złotych – informuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Ślady, które pozostawiono na miejscu, wskazywały – zdaniem śledczych – że były to podpalenia, a ich autorem jest ta sama osoba. 28 sierpnia jarocińscy policjanci zatrzymali podpalacza. – Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 30-letniemu mieszkańcowi gminy Żerków zarzuty trzykrotnego zniszczenia mienia i jeden zarzut usiłowania popełnienia takiego przestępstwa. 30-latek przyznał się do przedstawionych mu zarzutów. Nie potrafił jednak wytłumaczyć powodu swojego działania – dodaje asp. sztab. Agnieszka Zaworska.
Mężczyzna jest pod dozorem policji. Za popełnione przestępstwo grozi mu do pięciu lat więzienia.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz