Sytuacja hydrologiczna w regionie nadal niepokoi część mieszkańców zwłaszcza tych zamieszkujących tereny blisko rzek i terenów zalewowych. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w regionie.
CZYTAJ TEŻ: Woda zalała budki wartownicze i plac zabaw. Co z posesjami?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ocenił, że sytuacja w południowej Wielkopolsce we wtorek była lepsza, niż dzień wcześniej. Ostrzeżenie meteorologiczne 3. stopnia dotyczące wezbrania z przekroczeniem stanów alarmowych dotyczy znacznie mniejszego obszaru. Chodzi o okolice Krotoszyna, Koźmina Wielkopolskiego, Dobrzycy, a także Sulmierzyc.
Nie oznacza to jednak, że na terenach nieobjętych ostrzeżeniem IMGW wszystko jest w porządku. Nadal poziom wód w rzekach jest wyższy, niż zazwyczaj. W Ostrowie Wielkopolskim – jak słyszymy w centrum zarządzania kryzysowego – nie ma powodów do ogłoszenia pogotowia ani alarmu przeciwpowodziowego. Nieco inaczej sytuacja wygląda w powiecie pleszewskim, gdzie w poniedziałek starosta Maciej Wasielewski ogłosił stan pogotowia powodziowego: – Dotyczy on wszystkich gmin naszego powiatu. Nie mamy żadnych sygnałów z gmin, aby zostały podtopione jakieś gospodarstwa czy zabudowania.
Powiat ostrowski jest bardziej bezpieczny, niż inne na południu Polski. Takie informacje można usłyszeć w Referacie Zarządzania Kryzysowego i Obronności w Starostwie Powiatowym w Ostrowie Wielkopolskim. – Sytuacja nie jest zła. Rzeki mają pełne koryta, ale nie wylały. Natomiast to, co się znajduje na łąkach i polach, to efekt opadów długotrwałych – podkreśla Jerzy Garczarek, szef tegoż resortu.
Strażacy przewidują, że sytuacja w najbliższych dniach powinna się unormować. Na bieżąco sprawdzają prognozy IMGW.
Więcej w materiale wideo.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz