DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Jaki scenariusz będzie miał mecz Stali ze Śląskiem? Kibice typują [WYNIKI KONKURSU]

Rozstrzygnęliśmy konkurs, w którym do wygrania były bilety na mecz Tasomix Rosiek Stal Ostrów – WKS Śląsk Wrocław. Oto nagrodzeni oraz udzielone przez nich odpowiedzi.

Przed nami hit Orlen Basket Ligi. Tasomix Rosiek Stal Ostrów podejmie w najbliższą niedzielę WKS Śląsk Wrocław. Choć jeszcze niedawno oba zespoły szły w PLK łeb w łeb walcząc o czołowe miejsca w tabeli, trwający sezon jest odwrotnością tamtych wspomnień.

WKS nie traci kontaktu z czołówką. Ma 15 pkt. po 10 kolejkach i zajmuje 8. miejsce w tabeli z bilansem dość przeciętnym: 5 zwycięstw i 5 porażek. Ostrowska „Stalówka” zajmuje przedostatnie (15. miejsce w tabeli). Pokazała jednak w tej edycji rozgrywek, że potrafi zaskoczyć.

I właśnie o możliwy przebieg meczu Stali ze Śląskiem zapytaliśmy Was w ramach naszego konkursu, który zorganizowaliśmy wspólnie z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski. Pytanie konkursowe brzmiało: „Jaki scenariusz może mieć mecz Tasomix Rosiek Stali z WKS-em Śląsk Wrocław?”.

Poniżej lista zwycięzców konkursu:

Mariusz Kryjom: Spotkanie pomiędzy Stalą i WKS-em może przybrać wiele obrotów sytuacji. Poniekąd to, jak wróżenie z fusów. Dla jednych i drugich to bardzo ważny mecz. Stalówka gra ostatnio w kratkę, przegrywając pewnie z GTK oraz wygrywając w ubiegłym tygodniu z rozpędzoną Arką Gdynia, która poczyniła kilka ciekawych ruchów transferowych i wydawałoby się, że dla drużyny z Ostrowa będzie to piekielnie trudne zadanie, pokonać zespół z Gdyni, w których szeregach znajduje się statystycznie najlepszy center ligi Djurdjevic.

Śląsk z kolei ostatnimi dwoma zwycięstwami potwierdza, że w tym sezonie może jeszcze dużo osiągnąć. Po zmianie trenera i roszadach kadrowych wyglądają na zespół nieprzypominający drużyny z początku sezonu. Stali jak i drużynie z Wrocławia przytrafiają się, można by rzec, porażki z niżej notowanymi rywalami oraz zwycięstwa z drużynami z górnej części tabeli, dlatego tak ciężko stwierdzić, co wydarzy się w niedzielę. Jednego można być pewnym, obie drużyny zostawią serducho na parkiecie i będą chciały przed końcem roku poprawić sobie jeszcze humory sięgając po kolejne zwycięstwo. W hali 3mk Arena niewątpliwie kibice będą 6. zawodnikiem żółto-niebieskich, a drużynie z Wrocławia zrobią istne piekło, tu handicap będą mieć miejscowi. Stal już udowadniała nieraz, że być może, mimo słabszej formy, jest w stanie osiągać szczyty idąc za głosem zgromadzonych kibiców ostrowskiej drużyny, wykrzykujących chóralne „Hej Stal!!”.

Mateusz Nowakowski: Scenariusz na mecz z WKS jest prosty – wygrana.

Nie będzie to jednak łatwa przeprawa.

Drużyna Śląska po zmianie trenera oraz pozyskaniu Emmanuela Nzekwesi oraz dobrze rzucającym Danielu Gołębiowskim staje się bardzo silną drużyną, która pokazuje coraz więcej potencjału. Przypilnowanie tych dwóch zawodników sprawi, że drużyna Śląska będzie miała zamkniętą możliwość zdobywania łatwych punktów. Adas Juškevičius będzie miał za zadanie spowolnić prowadzenie akcji przez rozgrywającego Senglina, a Damian Kulig oraz Tim Lambrecht muszą fruwać nad koszami i zbierać kluczowe piłki.

Na mecz przybywa nasz rodowity ostrowianin Marcel Ponitka, a na trybunach mecze z Wrocławiem są tak samo energiczne jak te z Anwilem, co daje jeszcze więcej smaczku niedzielnej rywalizacji.

Andrzej Śniegocki: Chciałoby się powiedzieć… a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój… ale tak jest w życiu, w piosence, a w sporcie bije się u kibica serce i szkiełko i oko… Wszystko jest możliwe w niedzielne popołudnie.

Jarosław Leśniewski: Mecz ze Śląskiem będzie miał spokojny przebieg, od początku Stalówka będzie miała wynik pod kontrolą, będą panować nad sytuacją dzięki dobrej taktyce trenera Urbana, kibicowsko będzie ogień, Arena odleci.

Dawid Ajnbacher: Stalówka przeciwko zespołowi Śląska Wrocław to klasyk dla kibiców. Przed rozpoczęciem spotkania faworytem jest WKS. Trzeba się z nimi poważnie liczyć, ale to my musimy od początku spotkania pokazać, że gramy u siebie i walczyć o wygraną. Czas pokaże jak mecz się potoczy oba zespoły pokazały dobry basket, a reszta to już dyspozycja dnia. Niezależnie od okoliczności jak zawsze będziemy jednak walczyć o pełną pulę. Hej Stal!

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz