Ile kosztuje wymiana baterii w autobusie elektrycznym? Okazuje się, że koszty mogą zwalić z nóg. Są jednak sposoby, aby je zmniejszyć. Jak to się robi i jak wymienia się baterię w „elektryku”?
Ładuje się je, a nie tankuje, są cichsze, a w przypadku spalania bardziej ekologiczne, bo nie emitują zanieczyszczeń do atmosfery. Mowa o autobusach elektrycznych. Te od kilku lat są symbolem Ostrowa Wielkopolskiego. Czerwono-czarne pojazdy można spotkać na ulicach miasta i powiatu.
Jednak każdy – nawet najbardziej nowoczesny autobus wymaga napraw. W przypadku autobusu elektrycznego wsparcie techniczne polega m.in. na przeglądzie i wymianie baterii. Całkowity koszt takiej wymiany może sięgać nawet niemal miliona złotych. Są jednak sposoby na zmniejszenie tych kosztów.
Na razie spółka nie zauważyła znaczące spadku pojemności baterii, co mogłoby wpłynąć na wyraźne zmniejszenie ich pojemności. W najbliższych latach jednak będzie trzeba poddać baterie regeneracji. – Gdy autobusy były kupowane, koszt był przerażający, ponieważ komplet baterii, a jest ich pięć w autobusie, sięgał 900 tysięcy złotych netto. Jednak już teraz funkcjonują na rynku firmy, które zajmują się regeneracją tych baterii. I oczywiście nie jest tak, że wszystkie zepsują się w jednym czasie – wyjaśnia prezes MZK Janusz Marczak.
Jego zdaniem będzie można wymienić pojedyncze ogniwa, a nie całe baterie. To może ograniczyć koszty. Ile konkretnie jednak będzie kosztować regeneracja baterii w jednym autobusie elektrycznym? Tego na razie nie wiadomo.
MZK dysponuje 53 autobusami. Wśród nich jest 16 „elektryków”.
Więcej w materiale wideo.
poniedziałek, 6 stycznia, 2025
Koszt nawet regeneracji (co wiąże się z utratą gwarancji na pojazd) wiąże się również z opłatą za utylizację starej baterii. Autobusy przejechały miliony kilometrów na pusto(to widać na co dzień mijając je) .Ja się pytam ,gdzie jest ekologia w tym syfie? Według mnie to lobowanie pani prezydent BK