Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na terenie powiatów południowej Wielkopolski.
O trudnej sytuacji na terenie powiatu ostrowskiego (m.in. w Odolanowie) informowaliśmy na łamach naszego portalu. Poziom wody na rzece Barycz przekroczył już stan alarmowy.
CZYTAJ: Odolanów w fatalnej sytuacji. Stan alarmowy na rzecze Barycz przekroczony
Redakcja skontaktowała się z włodarzami i przedstawicielami powiatów: pleszewskiego, krotoszyńskiego, ostrzeszowskiego oraz jarocińskiego i zapytaliśmy, jak wygląda sytuacja. – Nie mamy dużego zagrożenia powodziowego na naszym terenie. Strażacy odwiedzili wszystkie rzeki, które przepływają przez powiat. Mówię o Orli w Koźminie Wielkopolskim, Rrdęsy w Kobylinie i o Czarnej Wodzie w Sulmierzycach. Wszystkie mieszczą się w korycie – informuje Paweł Radojewski, starosta krotoszyński.
Sytuacja wydaje się spokojna również w Jarocinie oraz Ostrzeszowie. – Zbiorniki na wodę deszczową znajdujące się pod jarocińskim rynkiem nie zapełniają się gwałtownie. Ta woda spływa do Lipinki bardzo równomiernie. Nie ma zagrożenia wylania – informuje Robert Kaźmierczak, sekretarz Jarocina. – Jesteśmy w stałym kontakcie z gminami powodziowymi, czyli Grabowem nad Prosną, Doruchowem i Kobylą Górą. W tej chwili nie dzieje się nic niepokojącego, niemniej jesteśmy przygotowani – mówi Magdalena Kułak ze Starostwa Powiatowego w Ostrzeszowie.
Mieszkańców uspokaja także starosta powiatu pleszewskiego. – Stan wody w Prośnie jest niski także mamy w korycie jeszcze dużo miejsca – informuje Maciej Wasielewski.
CZYTAJ TAKŻE: Wojewoda wysyła pomoc. Do powiatu ostrowskiego dotrą zasoby przeciwpowodziowe
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz