Grzegorz Walasek zakończył niedzielny mecz z Falubazem Zielona Góra czerwoną kartką i falą krytyki, która spadła na jego osobę. Wszystko po tym, jak uderzył w kask Jakuba Krawczyka, który przyblokował go podczas dwunastej gonitwy dnia. – Gdybym mógł cofnąć czas to na pewno bym już tego nie zrobił. Wyszło to źle z mojej strony. Mogę jedynie przeprosić Kubę za moje zachowanie, kibiców i wszystkich, którzy musieli na to patrzeć. Nie powinno się to zdarzyć. Jestem już zbyt doświadczonym i starym zawodnikiem, żeby to miało miejsce – mówi w rozmowie z Telewizją Proart i portalem WLKP24.info Grzegorz Walasek.

– Dzisiaj cały dzień siedzę w warsztacie i przekładam klucze z lewa na prawo i z prawa na lewo. Kasuje wiadomości, bo niektórzy piszą… różne rzeczy. Nie potrafię znaleźć dla siebie miejsca w garażu ani w domu, bo myślę o tym co się wydarzyło i dzisiaj inaczej na to patrzę – mówi Walasek, który chwilę po niedzielnym meczu miał pretensje do Jakuba Krawczyka.
– Ostatnie mecze nie napawały optymizmem. Chyba zacząłem szukać winy w rzeczach, w których nie powinienem tego robić. Wszystko się u mnie nawarstwiało. Oddalaliśmy się z kolegami z zespołu, albo raczej ja sam zacząłem się oddalać. Wszystko mnie przygnębiało, ponieważ po dobrym początku sezonu, dalej czułem coraz większą presję. Robiłem wszystko, żeby jechać jak najlepiej, a szło to w zupełnie innym kierunku – tłumaczy 47-letni żużlowiec Arged Malesy Ostrów.
– Jeżeli klub zdecyduje mnie ukarać, odsunąć od składu, to biorę to na klatę. Nie powinienem tego zrobić i tego już nie da się wytłumaczyć w inny sposób. Mogę jedynie jeszcze raz wszystkich przeprosić za swoje zachowanie. Ja chcę dalej jeździć dla drużyny i jeździć dobrze, bo na tym mi przede wszystkim zależało i zależy cały czas – dodaje Walasek.
Arged Malesa Ostrów mimo dobrego początku przegrała w Zielonej Górze 36:54. Niestety po niedzielnym meczu mówi się więcej o zachowaniu Grzegorza Walaska, niż przebudzeniu drużyny prowadzonej przez Mariusza Staszewskiego, która dzień wcześniej w niezłym stylu pokonała na własnym torze Abramczyk Polonię Bydgoszcz 51:38.
Działacze oraz trener ostrowskiego klubu na ten moment nie chcą komentować zachowania Grzegorza Walaska. – Do momentu spotkania z zawodnikiem nie będziemy komentować tej sprawy – powiedział dzisiaj trener Arged Malesy Ostrów Mariusz Staszewski. Może i w tej trudnej sytuacji dla wszystkich sprawdzi się przysłowie: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?
poniedziałek, 3 lipca, 2023
Brawo
poniedziałek, 3 lipca, 2023
Brawo Walas, Twoje zachowanie wzięło się z czegoś. Nam kibicom też ciężko się patrzy jak Nasi jadą na 3:3 i nie potrafią albo nie chcą jechać parą. Kuba też powinien przeprosić jeśli jeszcze tego nie zrobił. Tak jak mówisz to jest sport i emocje. Podać sobie grabe na zgodę i Ostro po Swoje.
Żużel to szachy tu potrzeba charakternych chłopaków. Pozdro Grzesiu i głowa do góry
wtorek, 4 lipca, 2023
LOL, a nie patrzy ci się ciężko jak Walasek jedzie na punktowanej pozycji i ją traci? Może za takie coś każdemu liścia na środku murawy? To by był show. 😀
wtorek, 4 lipca, 2023
Nie zawsze się wygrywa ,to jest sport. Stara się? Stara! Popatrzmy na zdobycze punktowe jego ,Berntzona i Musielaka. Aż tak bardzo nie odstaje a Oni są sporo młodsi i powinni wymiatać.
wtorek, 4 lipca, 2023
Kończ Waść, wstydu oszczędź…
wtorek, 4 lipca, 2023
żużel na tory…
wtorek, 4 lipca, 2023
Nawet mi się Go szkoda zrobiło. Takie wylewanie frustracji niczemu nie służy. Ciężko powiedzieć czy to sprzęt, głowa czy jeszcze coś innego. Ostatni sezon pokazał, że nie zapomniał jak się jezdzi ale tu już pora zakończyć, szkoda, że w tak kiepskim stylu.
wtorek, 4 lipca, 2023
Zapomnieliście jak było z Tomaszem Jedrzejakiem? Tez źle pisano. Przepraszam jeśli kogoś uczucia uraziłem. Ale nim kogoś osadzicie i źle będziecie pisać. To się zastanówcie.
wtorek, 4 lipca, 2023
Ludzie!!! Robicie aferę jakby mu po głowie skakał. Bez przesady.Walas robi swoje. A co zrobił Pedersen jak jemu kolega z drużyny podjechał?
wtorek, 4 lipca, 2023
Należy Pana Walaska odstawić od składu.
wtorek, 4 lipca, 2023
OK
Jest skrucha, słowo przepraszam.
Dla mnie można zrobić reset, tylko że to samo Grzechu musi powiedzieć do Kuby i reszty, jeśli był jakiś kwas
Pokaż rajdera na torze, przybij na meczu pione z Kubą, niech widzimy że naprawdę jest ok
I dalej
Ostro po Swoje!!!
czwartek, 6 lipca, 2023
Kuba w wywiadzie powiedział, że chciał wszystko wyjaśnić to gościu z nim nawet nie pogadał. Dla mnie to bilet walaska na emeryturę. ROW pozbył się zgniłego jaja i drużyna odżyła. Gość z takim doświadczeniem dopasować się do toru nie umie, to są jaja większe niż Sopot Top Trendy.