Podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego zdecydowano o emisji obligacji. Ponownie, bo miesiąc temu już głosowano nad tym, ale Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała wyniki głosowania.
Miały być obligacje i sprawa została już teoretycznie zamknięta podczas sierpniowej sesji. Teoretycznie, bo głosowanie przeanalizowała Regionalna Izba Obrachunkowa, która stwierdziła, że uchwała jest nieważna. Powód? Za jej przyjęciem zagłosowało 11 radych, a nie przynajmniej 12, co dałoby bezwzględną większość głosów. A właśnie ona była w tym przypadku wymagana.
Mimo że temat został już przedyskutowany miesiąc temu, dla radnych nie stanowiło problemu, aby poświęcić mu kolejne dwie godziny rozmów i przerzucania się argumentami wszelkiego typu.
Radni niezależni Artur Kurczaba i Adam Wasiela wstrzymali się od głosu. Ten ostatni stwierdził, że głosowanie za obligacjami albo przeciwko nim jest jak wybór między dżumą a cholerą.
Radny Koalicji Obywatelskiej Przemysław Krysztofiak natomiast podsumował krótko: „to branie kredytu po to, żeby spłacać kredyt, żeby zasypywać dziurę”.
Innego zdania był wiceprezydent Mikołaj Kostka, który znalazł się pod ostrzałem radnych pod nieobecność w trakcie sesji prezydent Beaty Klimek.
Zdaniem włodarza zaciągnięcie obligacji jest konieczne m.in. ze względu na możliwość skorzystania z pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o pokrycie kosztów na przygotowanie dokumentacji projektowych i zapewnienie wkładów własnych pod sfinansowanie inwestycji.
Nastroje starał się studzić radny klubu Prawo i Sprawiedliwość Leszek Witoń, który przywołał wyliczenia dotyczące poziomu zadłużenia miasta. Podkreślił, że nie jest on wysoki i wynosi ok. 2 tys. zł na mieszkańca. Nie przekracza ono 40 proc. budżetu.
Uchwałę dotyczącą emisji obligacji przegłosowano, jak miało to miejsce miesiąc temu. Tym razem jednak wymaganą bezwzględną większością głosów. Za emisją obligacji było 12 radnych. 8 było przeciwnych, a 2 osoby wstrzymały się od głosu. [LISTA IMIENNA]
Władze miasta podzieliły obligacje na cztery serie w różnej wysokości:
Skarbnik Michał Żabiński zapowiedział, że jeśli nie będzie takiej potrzeby, nie zostanie wyemitowana pełna kwota zawarta w uchwale. Wszystko zależy od tego, ile pieniędzy z obligacji będzie potrzebnych w 2024 roku.
Urząd czeka na zastrzyk tzw. „kroplówki” z budżetu państwa w kwocie ok. 20 mln zł. Rok temu było to 27 mln zł i to uchroniło samorząd przed jeszcze większym zadłużeniem się.
Na to pytanie odpowiedział przed kamerą Telewizji Proart wiceprezydent Kostka wskazując, że nie tylko trzeba by odłożyć realizację części inwestycji, brak pieniędzy na wymianę kopciuchów czy Ostrowski Budżet Obywatelski, a pod koniec roku być może nawet brak środków na wypłaty dla pracowników, którzy pobierają wynagrodzenie z pieniędzy budżetowych.
czwartek, 26 września, 2024
A dlaczego bez pieniędzy z zewnątrz miasto nie jest w stanie zapewnić wypłat między innymi „budżetówce”? nie jest to czasami błędne koło? a co jak nie będzie obligacji i zastrzyków z zewnątrz? nauczyciele, policja, służba zdrowia i inne nie dostaną wypłat? czy zarzadzanie miastem to nie jest trochę zabawa w prowadzenie dużej firmy? rynek takie sytuacje szybko weryfikuje. jak tu włodarze nie są w stanie racjonalnie zarządzać miastem to dla mnie jest to jednoznaczne z szybkim odwołaniem „zarządu” i powołanie takiego, który będzie bardziej kompetentny, zaradny i nie pójdzie na łatwiznę wyciągając łapę po nie swoje. jak długo taka sytuacja ma mieć miejsce? kto za to wszystko odpowie i jaki mają przepis na przyszłość żeby ta sytuacja uległa zmianie?
bo kto będzie spłacał to wiem ;(
czwartek, 26 września, 2024
Widać jakie masz pojęcie na temat samorządu i jakie zadania do niego należą…
piątek, 27 września, 2024
no to wytłumacz to pełnym zdaniem bo pewnie nie tylko mi tego pojęcia może brakować. oczywiście jeśli potrafisz.
zadaniem samorządu jest regularne zadłużanie miasta bo….
piątek, 27 września, 2024
Już w centrum Ostrowa jest pusto a będzie tego coraz więcej:-) zamiast ludzi w oknach będziemy mogli wydrukować sobie postacie i przykleić do szyby. Ciągle słyszy się w Ostrowie o kredytach i kredytach a już nie mówiąc o zadłużeniu… A z miesiąca na miesiąc rachunki rosną.. Tak naprawdę wizytówka Ostrowa jest Aquapark latem bo nic więcej nie przyciąga do Ostrowa ludzi. Galerie ? Multiboxy to nie wszystko.
piątek, 27 września, 2024
Zdecydował głos niejakiego Konopielki. Ale jaja. Czy koleś zostanie wyrzucony z klubu?
piątek, 27 września, 2024
Jak nie ma kasy, to logicznym jest, że trzeba inwestycje ograniczyć i poczekać, aż się tą kasę uzbiera. Ale dziś jest parcie polityczne, bo trzeba się wykazać. Trzeba najpierw dokończyć to, co się zaczęło i ewentualnie aplikować po środki zewnętrzne, w których dofinansowanie jest największe.