Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Na wielu witrynach np. na ostrowskim rynku widnieją ogłoszenia o pracę. Sytuacja w branży gastronomicznej nie jest łatwa, poszukiwania pracowników utrudnia strach potencjalnych zatrudnionych przed ponownym zamknięciem branży. – Szczęśliwie akurat ten czas otwarcia przypada na okres pomaturalny. Więc na te cztery miesiące sytuację ratują nam absolwenci szkół średnich. Jednak jest to doraźne rozwiązanie. A jeśli chodzi o pracowników stałych, tutaj jest większy problem. Wiele osób wybiera inną branże, bo tak naprawdę nie wiadomo, co gastronomię czeka jesienią – mówi Karol Trawiński, właściciel lokalu na ostrowskim rynku.
Zapotrzebowanie na pracowników w gastronomii jest duże. Poszukiwani są kelnerzy, barmani, bariści czy kucharze. Do Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrwie Wielkopolskim wpłynęło kilka ofert z tej branży. – Są to oferty pracy w zawodzie kelnera i kucharza. Wszystkie oferują umowę zlecenie, a stawka godzinowa wynosi 18,30 zł brutto – informuje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrowie Wielkopolskim, Hanna Pawlak-Kornacka.
Praca w gastronomii nie należy do najłatwiejszych. To z reguły wiele godzin na nogach przy obsłudze gości czy sprzątaniu lokalu. – Często z pracownikami w gastronomii problem jest taki, że bardzo szybko się zniechęcają. W chwili, gdy zaczyna się większy ruch i klientów w lokalu jest więcej rezygnują, bo jak mówią nie dają rady – tłumaczy Natalia Kobza, kierownik jednej z restauracji w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, tylko w marcu i kwietniu ubiegłego roku, czyli tuż po zamknięciu branży gastronomicznej, blisko dwa i pół procenta pracowników w kraju straciło pracę. W całym 2020 roku etaty straciło około dwustu tysięcy zatrudnionych. Wakaty więc czekają, a specjaliści z branży zapewniają, że potencjalni pracownicy mogą spodziewać się godnego wynagrodzenia i wyższych stawek, bo wszystko wskazuje że gastronomię czeka dobry czas w wakacje.
Autorka artykułu: Aleksandra Barczak
piątek, 28 maja, 2021
umowa zlecenie… idiotów szukaja
piątek, 28 maja, 2021
No stawka niestety nie porywa, zwłaszcza że to jest praca wśród ludzi, a klient potrafi być wymagający i upierdliwy, do tego godziny nocne bo wiele ogródków i restauracji zamyka się dopiero po północy.
sobota, 29 maja, 2021
Za te pieniądze to niech sobie żony, mężów i rodziny zatrudnią. Szukają jelenia. Po pomoc do państwa to pierwsi i narzekać jak źle, za nic nie robienie.
sobota, 29 maja, 2021
„gro pracowników odeszło” => gros, a nie gro!
sobota, 29 maja, 2021
Najniższe wynagrodzenie , umowa zlecenie … Praca po 10-12godzin zwłaszcza w wekendy , nie płacą godzin nocnych>>> miłego szukaniia desperatów;;;;