Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Kolejne sześć autobusów elektrycznych ma pojawić się na ostrowskich ulicach już w sierpniu tego roku. Zasilą ekologiczną flotę Miejskiego Zakładu Komunikacji, a ta liczy obecnie cztery pojazdy napędzane energią elektryczną. – Przebieg przez dwa lata jest dość duży jak na autobusy miejskie. Wynosi średnio na autobus około 160 tysięcy, co przy średniej 80 tysięcy kilometrów rocznie można porównać do tych dieslowskich na poziomie 50-kilku tysięcy– tłumaczy Janusz Marczak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrowie Wielkopolskim.
Jedyną zaletą autobusów elektrycznych nie jest to, że są ekologiczne. Zalety widzą też ich kierowcy. – Przede wszystkim jest ciszej dla mnie. Jest też troszkę inna charakterystyka jazdy – nie przełączają się biegi i jazda jest płynniejsza – mówi Łukasz Walczak, który na co dzień zasiada za kierownicą ostrowskich „elektryków”.
Co ważne w miesiącach zimowych, autobusy już z zajezdni wyjeżdżają nagrzane wewnątrz, co ułatwi życie zarówno kierowcy takiego pojazdu, jak i pasażerom. Nie sposób nie wspomnieć też o oszczędnościach związanych z eksploatacją elektryków. – To jest około 40 procent kosztów autobusu diesla, czyli kosztów autobusu elektrycznego w stosunku do autobusu diesla – dodaje Jakub Kubera z ostrowskiego MZK.
Od stycznia tego roku wszystkie pojazdy elektryczne mogą być wyposażone w specjalne zielone tablice rejestracyjne. Takie barwy przyjmie również 6 nowych autobusów elektrycznych, które już w sierpniu zasilą ekologiczną flotę w ostrowskim Zakładzie Komunikacji Miejskiej.
sobota, 29 lutego, 2020
„Jedyną zaletą autobusów elektrycznych nie jest to, że są ekologiczne”
sobota, 29 lutego, 2020
Tysiąc kilometrów dziennie. To jadą przez 10 godzin 100 km/h. Super.