Pierwsze derby Wielkopolski dla brązowego medalisty Orlen Superligi. W sobotę Rebud KPR Ostrovia pokonała Netland MKS Kalisz 25:23. Trener gości – Rafał Kuptel chwalił obie drużyny, zaznaczając że świetną pracę wykonywali przede wszystkim bramkarze. Kim Rasmussen natomiast chwalił defensywę. Zaznaczał również bardzo ważną rolę Ksawerego Gajka w niej. – Robi ostatnio niesamowite rzeczy. Dwa jego ostatnie mecze były doskonałe w obronie – mówił Duńczyk.

Rasmussenowi szkoda przede wszystkim tego, że jego zespół nie dowiózł do końca wyższego prowadzenia, bowiem w pewnym momencie ostrowianie prowadzili różnicą 5-6 bramek. Być może wynik byłby wyższy, gdyby lepsza skuteczność prawoskrzydłowych. Przemysław Urbaniak trafił dwa rzuty na siedem prób. Dawid Frankowski spudłował dwie swoje próby. – Franek jest młody, to dla niego pierwsze derby, więc spokojnie. Po Przemku było widać, że ten mecz przyszedł dla niego w trudnym momencie. Jego baterie się wyczerpały. Próbowałem nim rotować, bo on w tym sezonie gra niesamowicie. Naprawdę, gra niesamowicie, ale ma już sporo minut i kilometrów przebiegniętych na koncie i dzisiaj było widać, że jego ciało powiedziało – dosyć. Nie dam więcej rady. Ale wszyscy dobrze go znamy i wiemy, że będzie gotowy na wtorek i w piątek z Gdańskiem również. Jasne prawe skrzydło dzisiaj słabiej wypadło, ale najważniejsze że cały zespół się tym zajął – powiedział Duńczyk.
W poniedziałek Rebud KPR Ostrovia poleci na ostatni mecz Ligi Europejskiej do szwajcarskiego Berna. W pierwszym spotkaniu górą byli ostrowianie. Zaraz po powrocie, bo już w piątek początek rundy rewanżowej w ORLEN Superlidze. Do Ostrowa Wielkopolskiego przyjedzie PGE Wybrzeże Gdańsk.
wtorek, 2 grudnia, 2025
Cieszcie się sukcesami sportowego Ostrowa bo zaraz ich nie będzie
Opozycja już zaciera rączki
Jeden radny już na podsumowaniu Centry głośno mówił jak to obetną kasę na sport zawodowy
Także tego