Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Numer 112 jest o zasięgu międzynarodowym, funkcjonuje w całej Unii Europejskiej i daje możliwość przekierowania zgłoszenia do operatora władającego danym językiem obcym, który pracuje w dowolnym Centrum Powiadamiania Ratunkowego w kraju.
Proces przenoszenia numerów został zainicjowany już w latach 2017-2018 i dotyczył on numeru 997, czyli policji. – Jest to podyktowane zintegrowaniem systemu, który ma umożliwić jednoczesne powiadomienie o zdarzeniu wszystkich właściwych służb ratowniczych oraz wyeliminowaniu dużej ilości fałszywych zgłoszeń. Będzie to miało pozytywny wpływ zarówno na czas, jak i na skuteczność udzielania pomocy osobom, które rzeczywiście jej potrzebują – wyjaśnia mł. asp. Małgorzata Michaś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Od października 2021 roku przeniesiony został także numer 998. Numer alarmowy 998 nadal działa, zmieni się natomiast miejsce odbioru zgłoszenia. „Oznacza to, że dzwoniąc na numer alarmowy 998 zostaniemy połączeni z operatorem numerów alarmowych w CPR, który przyjmie zgłoszenie i przekaże je do właściwej jednostki organizacyjnej Państwowej Straży Pożarnej” – informują strażacy.
W 2024 zmiany mają nastąpić w stosunku do numeru 999, czyli pogotowia ratunkowego.
Niestety, mimo apeli i próśb mundurowych, wciąż zdarzają się przypadki, gdy ktoś bezpodstawnie wzywa służby. Na łamach naszego portalu można przeczytać o dwóch 9-latkach, którzy zadzwonili na numer alarmowy 112 informując dyspozytora, że ich rodzice leżą nieprzytomni na podłodze. Wszystko okazało się być głupim żartem.
Podobny przypadek to telefon 11-letniej dziewczynki, która zadzwoniła na numer 112 informując, że pod lód w Odolanowie wpadła jej siostra. W poszukiwania było zaangażowanych kilkudziesięciu ratowników. Wszystko okazało się być żartem.
Z kolei ratownicy medyczni wzywani są do lekkich bólów brzucha, gorączki czy biegunki. Pojawiały się też przypadki, gdy medycy byli wzywani w celu załatwienia opieki długoterminowej dla osoby starszej.
Niestety, brak podstawowej wiedzy, jak działają służby ratunkowe, prowadzi do utraty czasu, w którym może zdarzyć się wypadek. Aby uratować ludzkie życie często decydują minuty. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych to wykroczenie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń. Podlega to podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz