Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
To, jak uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Ostrowie Wielkopolskim przywitały Tomasza Gapińskiego – żużlowca Arged Malesy TŻ Ostrovii w sali sportowej, przeszło najśmielsze oczekiwania jednego z najlepszych zawodników tej drużyny. Skandowanie jego nazwiska było słychać u bram szkoły, ale prawdziwa eksplozja radości miała miejsce kiedy „Gapa” wszedł do środka, prowadząc motocykl wyciągnięty prosto z parku maszyn. – Istne szaleństwo. Nie spodziewałem się aż takiej wrzawy. Dzieci ze szkoły pięknie nas przywitały i myślę, że musimy kontynuować takie spotkania z młodzieżą, żeby zachęcać do przyjścia na stadion – powiedział nam Gapiński.
Niektóre pytania były zaskakujące, jak to czy Tomasz Gapiński ma narzeczoną. Trybuna wybuchła śmiechem, ale żużlowiec Ostrovii nie odmówił odpowiedzi nawet na tak niespodziewane. Dzieci były zainteresowane zarówno życiem prywatnym żużlowca (gdzie trzyma w domu puchary), sprawami zawodowymi (czy lubi jeździć na żużlu), pytały o motocykl żużlowy (dlaczego nie ma hamulców), ale też o najdrobniejsze szczegóły, jak choćby o to, ile razy ich gość złapał gumę na torze.
Kolejka po autografy była imponująca, a w sali ledwie wystarczyło miejsca, aby wszyscy zmieścili się w jednym rzędzie. Tomasz Gapiński nikomu jednak nie odmówił, podpisując zdjęcia, zostawiając swoje nazwisko na pojedynczych kartkach, w zeszytach. Niektórzy podeszli do tematu altruistycznie prosząc o więcej podpisów także dla członków rodziny.
piątek, 11 października, 2019
W dzisiejszym świecie takie akcje to podstawa. Dzieciom musimy pokazywać inne zainteresowania niż tylko internet i wirtualne dyscypliny sportowe. Brawo Ostrovia.