Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Podnoszenie wysokości minimalnego wynagrodzenia wraz z początkiem roku nikogo nie dziwi. To standard kontynuowany od wielu lat niezależnie od tego, kto trzyma w Polsce stery władzy. Politycy Prawa i Sprawiedliwości postanowili jednak wprowadzić od przyszłego roku nowe porządki. W 2023 roku płaca minimalna ma zostać podniesiona nie tylko w styczniu, ale i w lipcu.
Od stycznia 2023 roku będzie wynosić 3 383 zł brutto (więcej o 373 zł od najniższej pensji wypłacanej w 2022 roku), a od lipca 2023 – 3 450 zł brutto (więcej o 440 zł w stosunku do 2022 roku i o 67 zł więcej niż w styczniu 2023).
Według szacunkowych wyliczeń rządu podniesienie płacy minimalnej ma dotyczyć 2,74 mln osób.
Decyzja zapadła. Przypieczętowano ją podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów. To jednak nie wszystko. Minimalna stawka godzinowa (jej wysokość jest powiązana ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia) także zostanie podniesiona dwa razy: od stycznia 2023 roku wyniesie 22,10 zł, a od lipca – 22,50 zł, co oznacza wzrost o 14,2 proc. względem roku 2022″ – zakomunikowało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Szefowa tego resortu, pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego minister Marlena Maląg wyjaśniła, że zaproponowane zmiany będą „gwarancją godnych zarobków” zapewniających „odpowiednią jakość życia”. Nie wyjaśniła jednak, co kryje się pod tymi hasłami. „Kluczowym jest ustanowienie minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku na adekwatnym poziomie, który umożliwi również kontynuowanie wysiłków państwa zmierzających do zmniejszenia inflacji” – podkreśliła.
Według Głównego Urzędu Statystycznego inflacja konsumencka wyniosła w maju 13,9 proc. Rośnie ona w ostatnich miesiącach regularnie, a co za tym idzie, pożera coraz więcej pieniędzy Polaków.
Styczeń 2022
minimalne wynagrodzenie: 3 010 zł brutto
inflacja: 9,2 proc.
strata: 276,92 zł
Styczeń 2023
minimalne wynagrodzenie: 3 384 zł brutto
inflacja*: 9,2 proc.
strata: 331,33 zł
Styczeń 2023
minimalne wynagrodzenie: 3 384 zł brutto
inflacja**: 13,9%
strata: 470,37 zł
* przy założeniu, że w styczniu 2023 inflacja konsumencka wyniesie tyle samo, co w styczniu 2022 roku
** przy założeniu, że w styczniu 2023 inflacja konsumencka wyniesie tyle samo, co w maju 2022 roku
Tajemnicą poliszynela jest to, że inflacja nie oznacza całości podniesienia kosztów życia mieszkańców. Za tym idą liczne podwyżki chociażby cen energii czy węgla, a także niektórych usług, których koszty nie zawsze rosną w takim samym stopniu, co minimalne wynagrodzenie bądź właśnie inflacja.
Roczna podwyżka pensji minimalnej (styczeń 2022 do stycznia 2023) wyniesie 12 proc. Jaka będzie wartość przy porównaniu lipca 2022 do lipca 2023? Da się to obliczyć dopiero na początku sierpnia, kiedy GUS poda dane dotyczące poziomu inflacji konsumenckiej właśnie za lipiec. Wstawiając w to miejsce jednak dane z maja (wówczas inflacja wyniosła 13,9 proc.) będziemy mieć do czynienia z podniesieniem płacy minimalnej o 13 proc., a więc o 0,9 proc. mniej od poziomu inflacji.
Kolejną zmianą dotyczącą przyszłorocznych finansów ma być obniżka podatku PIT z 17 na 12 proc., co – zdaniem resortu – ma pozwolić osobom najmniej zarabiającym „utrzymywać siłę nabywczą swoich dochodów przy obserwowanym wzroście cen”.
Jak wyliczyli dziennikarze Dziennika Gazety Prawnej, przy zarobkach rzędu 3 500 zł brutto miesięczny zysk z obniżki podatku PIT wyniesie 14 zł (najniższy wzrost). Natomiast przy założeniu, że zarabia się miesięcznie 5 700 zł brutto – w kieszeni ma pozostać dodatkowo 109 zł (najwyższy wzrost).
Wyliczenia podano dla wynagrodzeń wynoszących 3 500, 4 000, 4 500, 5 000, 5 700, 6 500, 7 500 oraz 8 400 zł brutto. Zdaniem autorów tych obliczeń sytuacja z wynagrodzeniami powyżej 8 500 zł brutto jest bardziej niejasna, ponieważ na wysokość zysku z obniżki podatku PIT „wpływa nie tylko Polski Ład, ale też ustawa z 24 lutego br. dotycząca zaliczek na podatek (Dz.U. poz. 558). W efekcie w niektórych miesiącach pracownik może zarobić więcej, a w innych mniej i ogólny bilans reformy będzie można podliczyć dopiero na koniec roku”.
niedziela, 12 czerwca, 2022
Polska to kraj w którym nie warto się uczyć ani nie warto być ambitnym i pracowitym, bo i tak podwyżkę dostaną Ci którzy najmniej zarabiają. Komuna wróciła.
niedziela, 12 czerwca, 2022
coś w tym może i jest, jednak uważam, że człowiek uczy się zawsze dla siebie , ambicja i pracowitość to również ogromna zaleta to wszystko to wartości i bogactwo którego nikt nikomu nie zabierze, pieniądze ukradną zawsze. Polska to kraj w którym NIESTETY jeden drugiemu liczy, jeden z drugim ściga się z trzecim i czwartym. To nie komuna wraca to nowy trend paranoi w którym człowieka nie postrzega się przez to ile wie ile umie jak się prezentuje tylko ile ma a że wielu nie ma nic to się napędza i „pociąg jedzie” to co widać gołym okiem. Ważne by w porę zdać sobie sprawę, „odczepić wagonik” i zmienić „środek przemieszczania się”
niedziela, 12 czerwca, 2022
Te podwyżki płacy minimalnej to jakiś żart! Drożyzna na każdym kroku nie mówiąc o cenach
węgla,paliw itd.Brak słów aby opisać to co zostało zaproponowane.
poniedziałek, 13 czerwca, 2022
Chleb będzie po 20 zł jajko po 5 zł -i do dupy te podwyżki.
poniedziałek, 13 czerwca, 2022
Jak to jest , że na zachodzie płaca minimalna jest dużo wyższa od tej w Polsce ? Jak to jest ,że tam za płacę minimalną można lepiej żyć nic w Polsce ?! Dlaczego tam się da a w Polsce nie ?!
poniedziałek, 13 czerwca, 2022
Co to za podwyżki to co dają to zabierają w polsce p.sprzatająca powinna zarabiać 4000 zł na rekę a nie zarabiać ochłapy
poniedziałek, 13 czerwca, 2022
Rządy sobie po 6 tys zl a ty Polaczku 20 zl , i martw sie , sam o siebie , bo koryto , daleko od ciebie.
poniedziałek, 13 czerwca, 2022
Przecież wybory idą, naprawdę nie rozumiecie baranki po co są te śmieszne zagrywki, pobudka