Rozstrzygnęliśmy konkurs, w którym do wygrania było sześć podwójnych biletów na koncert Dody w Atlas Arena Łódź. Poniżej prezentujemy nagrodzonych autorów oraz wykonane przez nich zadanie konkursowe.
Zuzanna Lis: Wybrałam żywioł ,,woda”, ponieważ od dziecka kocham morze, aquaparki, stawy, rzeki, kocham wodę… Gdy patrzę w kierunku morza, odczuwam wielki respekt, to żywioł, który ma wielką siłę. Jednocześnie bardzo uspokajam się patrząc na fale, na zachód słońca. W oceanach, w głębinach morskich, żyje ogrom istot. Jest tam wiele gatunków zwierząt, są bursztyny, kamienie oraz muszle, które mają dziesiątki, setki, tysiące a nawet miliony lat…
Gdy będąc na wakacjach, patrzę w morze, wieczorem, potrafię się zamyślić, rozmarzyć… jeśli chodzi o wodę w basenach, poprawia nastrój i sprawia, że człowiek odpoczywa i regeneruje się po ciężkim dniu. Dodatkowo mam zalecenie nauki pływania, wysiadł mi kręgosłup i w tych schorzeniach również może pomóc moja ukochana woda.
Pływanie leczy schorzenia kręgosłupa, a woda pita w pijalniach wód leczniczych w górach potrafi regenerować zdrowie i jest zalecana przy różnych dolegliwościach! Woda ma wielką moc! Bez wody człowiek nie jest w stanie przeżyć, gdyby nie woda, świat przestałby istnieć. Zwierzęta, rośliny jak i ludzie potrzebują wody do przetrwania, dlatego na koniec apel: oszczędzajmy wodę bo woda to życie.
Zdjęcia, które dodałam w załączniku, są mojego autorstwa. Z lewej strony jestem ja, z prawej morze w Świnoujściu 🙂
Bardzo ucieszyłabym się z wygranej. Choruję i czas koncertu to byłby czas odpoczynku od lekarzy. Bardzo lubię Dodę.
Wiesława Drygas: Mój żywioł to ziemia, czyli góry. Góry to spokój i energia tak jak Doda.
Magdalena Czarnojanczyk: Spośród wszystkich żywiołów dwa są mi szczególnie bliskie. To ziemia i woda. Z jednej strony jestem osobą racjonalną stąpającą twardo po ziemi, a z drugiej mam w sobie nutkę odkrywcy. Lubię doświadczać nowych rzeczy, otaczać się ciekawymi ludźmi, a zmiany pchają mnie do przodu. Woda pozwala mi się zrelaksować, ale też uczy mnie dużej pokory.
Dlatego dołączam zdjęcie, które zrobione zostało nad morzem martwym, gdzie połączyliśmy razem z synem dwa nasze ulubione żywioły ziemię i wodę.
Anna Potyra:
Wybierając pomiędzy wodą a ogniem wybieram wodę.
Żywioł wody jest dla mnie czymś pięknym i niezwykłym jednocześnie.
Woda jest magiczna, a zarazem nieprzewidywalna.
Czarna otchłań, która w głębi kryje nieznane.
To wyróżnia ją na tle innych żywiołów.
Ta tajemniczość.
Halina Stefanska: Mój żywioł to woda. Łączy mnie z nią mój znak zodiaku – rak oraz to, że uwielbiam morza, jeziora, oceany i wypoczynek w ich towarzystwie. Nie straszny jest też mi deszcz. Woda to źródło życia, bez którego nie da się żyć. Podobnie mówią o mnie domownicy, gdy nie jestem w domu. Woda jest zmienna i nieprzewidywalna jak każda kobieta, jak ja 🙂
Angelika Zaradna: Moim ulubionym żywiołem jest woda. Korzystam z niego o każdej porze roku. Jest dla mnie oazą spokoju i relaksu. Jestem zodiakalną rybą, dlatego pewnie uwielbiam wodę. Dla mnie ten żywioł jest rodzajem odrodzenia, choć bywa niebezpieczny.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz