Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Młodzi żużlowcy Arged Malesy Ostrów Wielkopolski nie będą dobrze wspominać wtorkowego ścigania w ramach kolejnej ćwierćfinałowej rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, które zostały rozegrane na ostrowskim stadionie miejskim. Zespół Mariusza Staszewskiego zajął trzecie miejsce ex aequo z Francepolem Falubaz Zielona Góra. Obie drużyny zdobyły po 28 punktów, choć był moment, w którym ekipa Arged Malesy mogła nawet wyjść na prowadzenie.
W ostrowskiej drużynie najlepiej spisali się Kacper Grzelak i Sebastian Szostak. Zdobyli po 12 punktów. Ten drugi rozpoczął fenomenalnie, bo od trzech zwycięstw z rzędu. Później jego jazda nie wyglądała już tak dobrze. Grzelak natomiast, w przeciwieństwie do Szostaka, punktował w każdym biegu.
Najmniej najeździł się Jakub Poczta, który zanotował upadek w pierwszym biegu i później już nie wyjechał na tor.
O zwycięstwie Motoru Lublin przesądził fenomenalny występ duetu Wiktor Lampart (15 punktów) – Mateusz Cierniak (14 punktów). Razem zdobyli 29 punktów z 33, które padły udziałem tej drużyny. – U siebie na torze jedziemy i zajmujemy ostatnie miejsce. Bardzo słaby występ i tu nawet nie ma czego oceniać. Myślę, że każdy pojechał poniżej oczekiwań, Kuba w pierwszym wyścigu upadek i koniec zawodów, poza tym każdy z chłopaków pojechał poniżej tego, na co go stać – podsumował wyraźnie zdenerwowany i rozczarowany po meczu Mariusz Staszewski.
Szkoleniowiec Motoru Lublin spodziewał się natomiast, że to właśnie Ostrovia wygra to spotkanie. Ku jego zaskoczeniu było całkowicie odwrotnie. – Cóż, to jest sport. Ostrovia ma mocną czwórkę. Mariusz ma naprawdę fajnych chłopaków i wierzę w to, że każdy z nich wiele osiągnie – podkreślił Maciej Kuciapa, trener Motoru Lublin.
Nie tylko Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, ale również Francepol Falubaz Zielona Góra może sobie pluć w brodę, po juniorzy tego zespołu także pojechali poniżej oczekiwań. – Zawody były ciekawe, bo trochę walki było, ale miejsce nie najlepsze. Podobnie jak gospodarze. Też liczyli na więcej. Myślę, że Lublin ma dwóch mocnych zawodników i ciężko z nimi nawiązać walkę. Jak przegrają wyścig, to jest sensacja dnia. Nie jestem zadowolony z postawy moich zawodników, bo stać ich na więcej i potrafią to robić, ale tym razem jakaś niemoc wstąpiła – podsumował Piotr Żyto, trener Falubazu.
Po meczu żartował, że jego juniorzy będą biegać całą noc po hotelu i nie będą spać za to, co pokazali na torze. – Żartuję oczywiście, bo to nic by nie dało, ale jest trochę do poprawy. Moment startowy na przykład u Fabiana Ragusa, bo przegrywał starty. Myślę, że przełożenia też będziemy już znać, bo pod koniec troszeczkę już to złapaliśmy – analizował na gorąco.
Ściganie w środę rozpocznie się o 17.00 także na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim.
I Motor Lublin – 33 pkt.
5. Wiktor Lampart – 15 (3,3,3,3,3)
6. Mateusz Cierniak – 14 (3,3,3,3,2)
7. Jan Rachubik – 3 (1,0,0,1,1)
8. Maksymilian Śledź – 1 (1,0,0,0,0)
II Famur ROW Rybnik – 30 pkt.
9. Mateusz Tudzież – 14 (3,2,3,2,3,1)
10. Kacper Tkocz – ns
11. Błażej Wypior – 5 (1,0,1,0,3,0)
12. Paweł Trześniewski – 11 (2,1,3,1,2,2)
III-IV Francepol Falubaz Zielona Góra – 28 pkt.
13. Jakub Osyczka – 5 (0,2,2,0,1)
14. Mateusz Dul – 9 (1,2,1,2,3)
15. Nile Tufft – 8 (2,1,0,2,3)
16. Fabian Ragus – 6 (2,1,2,1,0)
III-IV Arged Malesa Ostrów – 28 pkt.
1. Sebastian Szostak – 12 (3,3,3,2,1,0)
2. Jakub Poczta – 0 (u/-,-,-,-,-)
3. Kacper Grzelak – 12 (2,2,2,3,2,1)
4. Jakub Krawczyk – 4 (0,0,1,1,w,2)
niedziela, 18 lipca, 2021
Mario zjedz snickersa,bo zaczynasz powolotku gwiazdorzyć.