Czy prezydent Kalisza wywiązał się z danej obietnicy? [VIDEO]

Jeszcze wczoraj do Przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza zgłoszona została autopoprawka do projektu uchwały w sprawie poszerzenia granic miasta Kalisza. – Wszyscy z Państwa wczoraj otrzymali komplet korespondencji w sprawie omawianej uchwały. Wczoraj nastąpiła zmiana w projekcie uchwały – powiedział Przewodniczący Andrzej Plichta.

Prezydent Sapiński, jak obiecał, ustosunkował się i wywiązał z danej Radzie AKO obietnicy. – Podniósł się w ostatnich dniach poważny raban. Ale i zaczęły pojawiać się merytoryczne dyskusje i argumenty w sprawie zmiany granic Kalisza. Zwołano posiedzenie członków Rady Aglomeracji. Były duże emocje, nie będę już do tego wracał. (…) Padł pomysł powołania zespołu doradczego w sprawie poszerzenia granic, a starosta ostrowski Paweł Rajski zgłosił, bym złożył autopoprawkę do projektu uchwały dziś na sesji. Dlatego otrzymaliście Państwo moją autopoprawkę i – mówiąc na skróty – występuję do Państwa z prośbą, aby te kwestie jeszcze na spokojnie przedyskutować – powiedział włodarz Kalisza. Dodał jeszcze, że „otwiera karty”, nie robi polityki, ale plan nadal będzie realizował i nie zapomina o temacie poszerzenia Kalisza. Zadeklarował, że jeśli utrzyma fotel prezydenta w kolejnej kadencji, będzie realizował swój cel.

Rady Dariusz Grodziński (PO) zasygnalizował, że już wcześniej (przed spotkaniem nadzwyczajnym rady AKO – przyp.red.) wniósł o poprawkę w omawianym projekcie uchwały, aby przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami wsi z gmin ościennych, których kosztem miałyby zostać poszerzone granice Kalisza. Sapiński odpowiedział: – Rozmowy z mieszkańcami ościennych wsi to rola włodarzy gmin, pod które podlegają, nie moja. Dodał, że temat zmiany granic Kalisza z impetem wróci w roku 2020.

Na sesji pojawiła się dziś także burmistrz Nowych Skalmierzyc Bożena Budzik. Po raz kolejny powołała się na statut Stowarzyszenia Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej i podkreśliła, że głównym celem AKO jest „obrona wspólnych interesów członków Stowarzyszenia”. Na dziś przygotowała kolejny argument. – Pan nam zabiera sacrum. Panie Prezydencie, chce Pan zabrać gminie Nowe Skalmierzyce sołectwo Mączniki z cmentarzem komunalnym i Domem Pogrzebowym – powiedziała. Dodała, że już w latach 90-tych XX wieku Kalisz dostał nowoskalmierzyckie ziemie (Dobrzec i Sulisławice Kolonię) i z pewnością nie zmieni tak szybko charakteru tych terenów z wiejskich na miejskie. Wniosek z postawy burmistrz Budzik nasuwa się jeden – włodarz Nowych Skalmierzyc chce całkowicie „wybić” z głowy pomysł poszerzenia Kalisza prezydentowi tego miasta, nawet na przyszłość. – Każdy samorząd ma się wzbogacać, ale nie okradać inny – skwitowała. Interweniował prezydent Sapiński sfrustrowany powracającymi jak mantra hasłami z ust burmistrz Budzik. Wtrącił się w jej wypowiedź, w konsekwencji Bożena Budzik szybko zakończyła swój monolog.

Na sesji był także sekretarz gminy Opatówek Krzysztof Dziedzic i ponownie zaapelował o dobrą współpracę Kalisza z innymi samorządami aglomeracji.

Radni w końcu przeszli do głosowania nad prezydencką autopoprawką do projektu uchwały. „Za” było 24 radnych, czyli przegłosowano jednogłośnie. Odrzucono jednak pomysł przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami ościennych gmin przez samorząd kaliski. Na tym etapie temat zmiany granic miasta Kalisza zostaje „zamrożony”. Prezydent Sapiński prawdopodobnie w kolejnej kadencji – jeśli przyjdzie mu pełnić funkcję włodarza miasta – powróci do tematu, tak jak zapowiada.