Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
61-letni kierowca pożegnał się z prawem jazdy na okres trzech miesięcy. To skutek kontroli prędkości, której dokonali mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego ostrowskiej policji. Mężczyzna w terenie zabudowanym jechał autem z prędkością 104 km/h, czyli aż o 54 km/h więcej niż wynosi dopuszczalna prędkość. Kierowca za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem, a na jego konto wpłynęło dziesięć punktów karnych. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Bez prawa jazdy i w dodatku pod wpływem alkoholu byli kolejni z zatrzymanych. Tym razem na terenie powiatu jarocińskiego. Do ujęcia obu kierowców doszło w Kotlinie. Pierwszy z nich nie zapanował nad pojazdem, wjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. – Bardzo szybko okazało się, że powodem trudności z panowaniem nad pojazdem był alkohol i brak umiejętności w prowadzeniu pojazdów mechanicznych. Przeprowadzone na miejscu badanie stanu trzeźwości 25-letniego kierowcy, mieszkańca powiatu pleszewskiego, wykazało, że że kierował on mając 2,64 promila alkoholu w organizmie. Ponadto 25-latek nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Pijany za kierownicę wsiadł też 53-latek. Mężczyzna, został zatrzymany po tym, jak wszczął awanturę w jednym z miejscowych sklepów. Ekspedientka zorientowała się, że mężczyzna jest pijany i gdy chciał odjechać z miejsca swoim Audi, uniemożliwiła mu to. – Jak wykazało urządzenie, którym policjanci sprawdzili na miejscu jego stan trzeźwości, organizm kierującego samochodem osobowym został zasilony ponad dwa promilami alkoholu. Ten mężczyzna również nie posiadał uprawnień do kierowania – dodaje Zaworska.
Jednym z zatrzymanych jest też 17-latek. Policjanci ustalili, że kierował on samochodem osobowym marki volkswagen passat. Mieszkaniec gminy Kobyla Góra, który w wyniku nie dostosowania prędkości jazdy do panujących warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem, następnie wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Okazało się, że 17-latek kierował pod wpływem alkoholu, przeprowadzone wobec niego badanie stanu trzeźwości wykazało ponad pół promila. W pojeździe przebywał również 16-letni pasażer, który także był pod wpływem alkoholu. – Dalsze czynności wykazały, że 17-latek kierował samochodem należącym do 42-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego, który zabrał samowolnie. 17-latka zatrzymano w policyjnym areszcie, odpowie on m.in. za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu – wyjaśnia kom. Ewa Jakubowska, rzecznik ostrzeszowskiej policji.
O dalszym losie 16-latka w związku z jego przejawem demoralizacji zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz