Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Od kilku lat w różnych krajach Europy hasło „Nie marnujmy żywności” traktowane jest bardzo poważnie. W Polsce także realizowane są różne programy mające na celu zniechęcenie ludzi do marnowania żywności. Najczęściej realizowane są w środowiskach lokalnych. Dyrekcja Zespołu Szkół w Czarnymlesie także podjęła działania.
W szkole stanęły pojemniki, do których trafiają nienapoczęte i świeże produkty żywnościowe. Wrzucają je uczniowie, ale i nauczyciele czy pracownicy szkoły. Na pomysł wpadła dyrektor placówki, Urszula Pawłowska. – Byliśmy zaniepokojeni faktem wyrzucania do śmieci pieczywa i mleka rozdawanego w ramach akcji „Mleko w szkole”, stąd moja zdecydowana reakcja – mówi. Jak zapewnia dyrektor Pawłowska pomysł spotkał się z uznaniem uczniów, którzy od razu zaczęli umieszczać w pojemniku kanapki czy przekąski, których nie zjadali. Poczęstować mogą się z kolei wszyscy, którzy mają apetyt na więcej, niż przygotowali im na śniadanie rodzice, lub którzy pochodzą z rodzin o trudnej sytuacji materialnej i są niedożywieni.
Dodać warto, że pomysł „foodsharingu” (z angielskiego „dzielenie się jedzeniem”) popierają tez nauczyciele, którzy wrzucają do pojemnika swoje kanapki czy owoce. Dyrekcja podkreśla, że także stara się pilnować, aby jedzenie, którym dzielą się uczniowie było zdrowe. Mile widziane w pojemniku są owoce i warzywa, dobrze aby nie było w nim słodyczy czy niezdrowych przekąsek.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz