Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nawet najstarsi mieszkańcy Siedlemina nie pamiętają sytuacji, kiedy we wsi by tak wrzało. A to za sprawą inwestora, który planuje postawić tam chlewnię na 45 tysięcy świń w cyklu rocznym. To spotkało się z protestem lokalnej społeczności. Zwołano zebranie w świetlicy wiejskiej, na które zaproszono władze gminy i Wojciecha Wójcika stojącego za pomysłem budowy świniarni.
Wiceburmistrz Bartosz Walczak, który przyjechał na spotkanie w imieniu burmistrza Adama Pawlickiego, dostał „w prezencie” od mieszkańców słoik z gnojowicą, aby mógł się zapoznać z tym, z czym być może przyjdzie żyć przez kolejne lata lokalnej społeczności w Siedleminie. Inwestor nie przyjechał. W jego imieniu mieli zjawić się przedstawiciele jednej z firm, ale zrezygnowali z powodu pandemii koronawirusa.
Mieszkańcy wylali żale, nie zgadzali się z argumentami drugiej strony. W jasny i zdecydowany sposób wyrazili sprzeciw wobec tak dużej inwestycji. Na spotkanie w świetlicy przyjechali też opozycyjni radni miejscy z klubu Dialog i Zaufanie, którzy zaproponowali błyskawiczne rozpoczęcie prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Złożyli już wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji, podczas której miałby zostać ten temat poruszony. Ich zdaniem to droga do zablokowania inwestycji. Ich stronę poparła obecna na spotkaniu Barbara Oliwiecka reprezentująca posłankę Paulinę Henning-Kloskę z Polski 2050 i w imieniu parlamentarzystki zaproponowała pomoc.
Tymczasem inwestor jest spokojny, bo otrzymał pozytywne opinie dotyczące m.in. kwestii środowiskowych, które są potrzebne do tego, by móc ubiegać się o kolejne pozwolenia na rozpoczęcie prac.
Sprawa jest złożona i wielowątkowa. Przygotowujemy dla Was obszerny materiał na ten temat pokazujący przypadek Siedlemina w szerszym kontekście zagadnień związanych z powstawaniem hodowli przemysłowych. W najbliższych dniach opublikujemy artykuł na ten temat na wlkp24.info.
poniedziałek, 31 stycznia, 2022
Z tym mieszkaniem + to też jest wy… ka. Program mieszkanie + zaklada dojście do własności. Tu takiego nie ma. Podszyto się pod program a tak naprawdę to są to mieszkania czynszowe. Po spłacie kredytu właścicielem mieszkań będzie JTBS.
piątek, 4 lutego, 2022
Z ludzi robia kompletnych baranów:
„W oświadczeniu Adam Pawlickiego, włodarza miasta czytamy, że „każdy może wystąpić o warunki zabudowy, tym bardziej właściciel.”Jeżeli spełnia wszystkie kryteria, to (…) nie mam podstaw do wydania negatywnych warunków. Ale to nie ja ostatecznie decyduję, pozwolenie na budowę wydaje Starostwo Powiatowe w Jarocinie”
— to ogol mieszkancow decyduje co ma byc na tym terenie, jesli jest rolny to ma byc rolny,a nie przemyslowy – 45 tys trzody to juz nie rolny,a przemyslowy, Starostwo bada tylko zgodnosc z warunkami – jesli projekt bedzie zgodny, to nie ma podstaw do odmowy wydania pozwolenia na budowe.
Burmistrz jako przedstawiciel gminy nie powinien zrzucac sowich obowiazkow na Staroste, bo to sa inne kompetencje.
Mieszkancom sugeruje probe podwazenia na tym etapie decyzji srodowiskowej.