Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Do nietypowej sytuacji doszło po zatrzymaniu 37-letniego kierowcy, do którego doszło na DK11 w Trzebieniu (powiat kępiński). Kierowca pochodzący z gminy Kluczbork był nietrzeźwy, a dodatkowo nie posiadał badań technicznych pojazdu, ani wykupionego ubezpieczenia OC. To jednak nie wszystko. – Próbował się „ratować”, oferując policjantom pieniądze oraz obiecując dostarczenie wyrobów garmażeryjnych wykonanych ze… świni – relacjonuje sierż. sztab. Filip Ślęk z KPP w Kępnie.
Do zatrzymania doszło w niedzielny wieczór. Badanie trzeźwości na miejscu wykazało, że kierujący miał w organizmie 1,68 promila alkoholu. Mimo oferty w postaci – jak informują funkcjonariusze – „dużej sumy pieniędzy” i wyrobów garmażeryjnych, które zaoferował się dostarczyć, zatrzymany do kontroli nie skusił policjantów. Co więcej, taka oferta była jednoznaczna ze złamaniem kolejnego przepisu prawa. – Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2, a za wręczenie korzyści majątkowej grozi kara pozbawiania wolności nawet do 10 lat – dodaje. Na razie mężczyzna przebywa w areszcie.
To jednak nie wszystko, co wydarzyło się w miniony weekend na terenie powiatu kępińskiego. W sobotę policjanci zatrzymali w Ludwiczynie do kontroli kierowcę dostawczego fiata, który – jak zauważyli – miał problemy z tym, by ruszyć pojazdem i nim kierować. – Policjant zaniepokojony od razu podbiegł do pojazdu i po otwarciu drzwi, wyczuł silną woń alkoholu. Uniemożliwił kontynuowanie jazdy kierującemu mężczyźnie. Po przedstawieniu się i okazaniu legitymacji służbowej przez policjanta, 51-letni kierujący samochodem dostawczym mieszkaniec gminy Radzymin stał się agresywny i wulgarny, nie stosował się do wydawanych poleceń oraz znieważył interweniującego policjanta, który o zatrzymaniu natychmiast poinformował dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Kępnie – wyjaśnia sierż. sztab. Filip Ślęk.
Jak podkreśla, mężczyzna nie stosował się do wydawanych poleceń, a badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. – Jak się okazało, kierujący wspólnie z kolegą wybrali się do pobliskiego sklepu, ponieważ zabrakło im alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, a pojazd odholowany na parking strzeżony – dodaje funkcjonariusz.
poniedziałek, 22 listopada, 2021
Nachlany za kółkiem, który może pozabijać niewinnych ludzie do 2 lat więzienia a wręczenie zielonych „pod stołem” do 10 lat. Życie człowieka mniej warte w tym kraju niż kasa???