Były komendant główny policji został zatrzymany. Zbigniew M. trafił w ręce funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 28 lutego, kiedy wysiadł z samolotu wracającego ze Sri Lanki. Taką informację podał w sobotę Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Do zatrzymania doszło na lotnisku Chopina w Warszawie. „Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych polegających na przeszukaniach oraz zabezpieczeniu dowodów na potrzeby prowadzonego postępowania, były komendant został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu” – czytamy w komunikacie rzecznika MSWiA opublikowanego w sobotę w serwisie X.
Informacji na temat zatrzymania próżno szukać na stronach ministerstwa oraz CBA. Zatem osoby niezalogowane w serwisie, prawdopodobnie nie odczytają tej wiadomości, ponieważ X wyświetla wpisy losowo pokazując w pierwszej kolejności te sprzed kilku dni, tygodni lub miesięcy. Dlatego wklejamy poniżej zrzut ekranu pełnej treści wiadomości opublikowanej przez rzecznika MSWiA.
Dobrzyński w Polsat News powiedział, że były komendant został zatrzymany „w związku z przestępstwami z kategorii przestępstw gospodarczych. Zatrzymany był zaskoczony, gdy zobaczył agentów CBA”. Szczegóły tej sprawy nie są na razie znane opinii publicznej.
Zbigniew M. komendantem głównym policji był od grudnia 2015 do lutego 2016. Zrezygnował sam. Przekonywał wówczas, że przygotowywana była wobec niego prowokacja. W przeszłości pracował w Kaliszu. Z kolei jak podają Fakty Kaliskie, wystartował w wyborach na stanowisko prezydenta miasta.
Piątkowe zatrzymanie nie było pierwszym w jego życiorysie. Podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku. Wówczas usłyszał 10 zarzutów. Jak informuje Radio Zet, powołując się na depeszę Polskiej Agencji Prasowej, wówczas prokuratura wskazała, że „ujawnił trzem nieuprawnionym osobom informacje dotyczące zrealizowanych i planowanych do wykonania czynności, które zmierzały do ustalenia okoliczności popełnionych przestępstw” oraz „ujawniając te informacje, Zbigniew M. działał na szkodę interesu publicznego i narażał na szkodę interesu prowadzonych postępowań”.
Do tematu będziemy wracać.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz