DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Brud i brak dostępu do światła. Dramatyczna interwencja w Śliwnikach [ZDJĘCIA]

Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals interweniowało w Śliwnikach w gminie Nowe Skalmierzyce. Zwierzęta żyły w brudzie, a niektóre bez dostępu do światła.

Fot. Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals

Przedstawiciele Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals otrzymali zgłoszenie od świadków potrącenia psa. Poprosili, by sprawdzić, czy właściciel psa udzielił mu należytej pomocy. Nieduża sunia miała wybiec z posesji w Śliwnikach w gminie Nowe Skalmierzyce (powiat ostrowski) i wpaść pod samochód. – Sprawca nawet nie zatrzymał się, a świadkom nie udało się zapamiętać numerów rejestracyjnych. Udaliśmy się pod wskazany adres, gdzie poinformowano nas, że suczka „uciekła w pole”. Nie daliśmy wiary w te słowa. Podejrzewaliśmy, że suczka odeszła nie otrzymawszy pomocy – informują przedstawiciele stowarzyszenia w mediach społecznościowych.

Okazało się, że to nie najgorsze, co zobaczą. Na miejscu zastali koszmarny widok i zwierzęta, które były trzymane w dramatycznych warunkach. – Dwa psy w domu, one zasługiwały na godne warunki (w końcu jeden z psiaków to rasowy bernardnyn z papierami). Na zewnątrz, na bardzo krótkim łańcuchu znajdował się czarny piesek, w dwóch małych pseudokojcach znajdowało się łącznie 6 psów. Wszystkie psy w brudzie, w miskach rozmoczona kasza, o stanie bud nawet nie ma sensu pisać – czytamy.

Kilka dni później przedstawiciele stowarzyszenia otrzymali telefon od lekarza weterynarii z Ostrowa Wielkopolskiego, że poszukiwana sunia z wypadku trafiła do niego, tuż po ich wizycie. Suczka miała całkowicie zgruchotaną miednicę, która dosłownie ją unieruchomiła. Niestety, obrażenia były tak poważne, że podjęto decyzję o uśpieniu psa.

Kolejnego dnia przedstawiciele stowarzyszenia w obecności Powiatowego Lekarza Weterynarii z Ostrowa Wielkopolskiego oraz członków Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt weszli na posesję. Okazało się, że oprócz psów, znajduje się tam również kucyk. – Ogierek w wieku około 17 lat zamknięty w ciemnej komórce bez dostępu światła, bez kontaktu z innymi zwierzętami. Kopyta w tragicznym stanie – od 2 lat nie widziały kowala, a właściciel nieumiejętnie sam chciał „coś” zrobić. To samo z weterynarzem – opisuje Help Animals.

Powiatowy Lekarz Weterynarii zdecydował o odebraniu zwierząt właścicielowi. Kucyka przejmie Fundacja Centaurus, a psy trafią do ostrowskiego schroniska. Stowarzyszenie Help Animals oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii składają zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz