Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Lockdown branży gastronomicznej trwa już prawie tydzień. Restauracje nie mogą serwować swoim gościom dań w tradycyjny sposób przy stolikach w lokalach, a jedynie sprzedawać posiłki na wynos. W tych trudnych czasach naprzeciw restauratorom wychodzi tak zwana ostrowska „strefa beauty” z oryginalnym pomysłem na pomoc. A inicjatorem akcji jest jeden z salonów kosmetycznych w Ostrowie Wielkopolskim. – Wpadłyśmy na pomysł, by każdy kto przyjdzie do nas z paragonem z restauracji na kwotę co najmniej 30 złotych otrzyma od nas zniżkę 15% na usługi w naszym salonie – mówi Natalia Kalachurska, właścicielka salonu kosmetycznego Mayorka w Ostrowie Wielkopolskim.
Dobro potrafi się mnożyć. A restauratorzy z powiatu ostrowskiego, bo to dla nich dedykowana jest pomoc, są wdzięczni i wzruszeni akcją. – Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. Każdy przedsiębiorca odczuwa już jakieś problemy ekonomiczne w związku z epidemią. Tym bardziej się cieszymy, że chce nas wesprzeć branża beauty, a na pewno sama ma pewne problemy – mówi Adam Kowalski, menager jednej z restauracji.
Lockdown branży gastronomicznej trwa od soboty 24 października. Od tego momentu restauracje zostały zmuszone, by zwiesić swoją stacjonarną działalność. Mogą sprzedawać posiłki na wynos lub dowozić je do klientów. Dal wielu z nich to nie tylko organicznie dochodów, ale widmo bankructwa. Rząd zapowiedział pomoc dla objętej lockdownem branży restauracyjnej. Ma to być zwolnienie ze składek ZUS, świadczenie postojowe i jednorazowa mikrodotacja.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz