Niezbyt udanie rozpoczęła długi weekend Centra Ostrów Wielkopolskim. Po remisie 2:2 u siebie z Polonią Marcinki Kępno 2. kolejka V ligi okazała się jeszcze mniej szczęśliwa dla podopiecznych Konrada Ruska.

WIDEO: 500 meczów w IV lidze Grzegorza Kusia i remis uratowany w ostatniej akcji
Budowany tego lata zespół nie za dobrze rozpoczął mecz przeciwko Orłowi Kawęczyn i to goście objęli prowadzenie w 25. minucie. Wynik otworzył Krzysztof Krzysztofowicz, a tuż przed przerwą podwyższył Szymon Izydorczyk. Centra znalazła się w bardzo trudnym położeniu, bo po zmianie stron musiała ruszyć do ataku, odsłonić się nieco z tyłu i zwiększyć tym samym ryzyko na narażenie się na kontrataki. Rywale musieli niewiele – utrzymać wynik i znaleźć okazję na podwyższenie.
Nadzieje, że da się odwrócić losy spotkania, szybko prysły. W 47. minucie do bramki Centry trafił Artem Shlenskyi, a w 55. – Adam Majewski, który latem zamienił Pogoń Nowe Skalmierzyce właśnie na Orła.
Trzeci cios w tej odsłonie gry nadszedł w 59. minucie. Wtedy gola strzelił Mateusz Rosiak. Godzina wystarczyła Orłowi, aby rozgromić Centrę.
Trener Rusek przeprowadził w tej odsłonie pięć zmian. Przy wyniku 0:5 wprowadził na boisko m.in. Tomasza Mierzyńskiego, który zastąpił Jakuba Kłobuka. Ten odwdzięczył się za wejście w 87. minucie trafiając do siatki rywali. To samo zrobił w 90. Piotr Wilgocki. Odrabianie strat zaczęło się w chwili, kiedy Orzeł wiedział już, że nic mu nie grozi i „dowiezie” korzystny dla siebie wynik do końca spotkania.
Orzeł Kawęczyn – Centra Ostrów Wielkopolski 5:2 (2:0)
1:0 – Krzysztof Krzysztofowicz (25.)
2:0 – Szymon Izydorczyk (42.)
3:0 – Artem Shlenskyi (47.)
4:0 – Adam Majewski (55.)
5:0 – Mateusz Rosiak (59.)
5:1 – Tomasz Mierzyński (87.)
5:2 – Piotr Wilgocki (90.)
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz