Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nie ma mocnych na Wilki Krosno. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski przegrał po raz drugi w tym sezonie z zespołem z Krosna. Tym razem 40:50. Rywale ostatecznie odskoczyli na 10 punktów, ale mecz przez sporą część był wyrównany. Ostatecznie o zwycięstwie gospodarzy przesądziły wykluczenia, defekty i taśmy.
Mecz przełożony z 14.00 na 16.15 nie należał do łatwych. Sobotnie opady deszczu sprawiły, że nawierzchnia była przyczepna i szybka do tego stopnia, że Andrzej Lebiediew poprawił rekord toru o prawie dwie sekundy. To wydarzyło się w trzecim biegu. W drugim natomiast sędzia dopatrzył się przewinienia Jakuba Poczty. Z jego decyzją nie wszyscy się jednak zgadzali. Zderzenie z bandą obu żużlowców okazało się na tyle szczęśliwe, że żaden z nich nie odniósł poważnych obrażeń.
Po pięciu biegach było 15:15, ale w kolejnym Wilki z Krosna nieco odskoczyły i zaczęły wypracowywać sobie przewagę. W szóstym starciu Nicolai Klindt został wykluczony z powtórki po tym, jak położył motocykl, by nie zderzyć się z Andrzejem Lebiediewem i nie spowodować karambolu. W kolejnym rywale odskoczyli na 24:18, ale duet z Ostrowa w osobach Grzegorza Walaska i Tomasza Gapińskiego popisowo pojechał w ósmym biegu wygrywając 5:1.
Wydawało się, że dwupunktową stratę uda się odrobić i goście pokuszą się o wyjście na prowadzenie. Marzenia szybko jednak rozwiały Wilki, które wygrały kolejne dwa biegi i zrobiło się 34:26.
W jedenastym, dwunastym i trzynastym biegu zespół Arged Malesa zdobył 10 punktów, a wynik brzmiał 42:36. W kolejnym sędzia ukarał ostrzeżeniem Tomasza Gapińskiego za start na dwa razy. Powtórka zniwelowała prowadzenie 5:1 dla ostrowian. Dobra jazda Vaclava Milika i zwycięstwo w biegu dały wygraną drużynie Cellfast Wilki Krosno.
Kłopotów ekipy z Ostrowa nie było końca. W piętnastym biegu Grzegorz Walasek dotknął taśmy i został wykluczony. – Szkoda tej porażki, bo ona bardzo boli. Gdyby były normalne warunki torowe, mogło to wyglądać zupełnie inaczej – powiedział trener Mariusz Staszewski cytowany przez oficjalną stronę klubu z Ostrowa.
9. Tobiasz Musielak – 12+1 (2,3,3,2,2*)
10. Mateusz Szczepaniak – 5+1 (2,2*,1,0)
11. Patryk Wojdyło – 7+2 (1*,2,2*,2,0)
12. Vaclav Milik – 9+2 (2*,0,3,1*,3)
13. Andrzej Lebiediew – 13 (3,3,1,3,3)
14. Aleks Rydlewski – 2 (2,0,0)
15. Bartosz Curzytek – 1 (1,-,0)
16. Jakub Janik – 1 (1)
1. Nicolai Klindt – 8 (0,w,2,3,2,1)
2. Daniel Kaczmarek – ns (-,-,-,-,-)
3. Grzegorz Walasek – 13+1 (3,3,3,3,1*,t)
4. Tomasz Gapiński – 6+1 (1,1,2*,0,2)
5. Oliver Berntzon – 1 (d,t,1,-)
6. Sebastian Szostak – 7 (3,3,t,0,1)
7. Jakub Poczta – 1 (w,1,-,0)
8. Patrick Hansen – 4+1 (1,2,0,1*)
niedziela, 4 lipca, 2021
brawa dla uczestnika cyklu SGP
to nie pierwszy mecz który zawala
niedziela, 4 lipca, 2021
I Ostrów chce jeździć w extraklasie???? pytanie na co po co i z kim? Bo to się może tylko katastrofa sportową i finansową skończyć dla klubu
poniedziałek, 5 lipca, 2021
Staszewski płaczek. Kim on właściwie jest w tym klubie? wiceprezes, trener, trener szkółki kim on właściwie tu jest?
poniedziałek, 5 lipca, 2021
Uważam, że w następnym meczu szansę powinien dostać Kaczmarek, za Berntzona oczywiście. Gorzej na pewno nie pojedzie.