Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Marcelka Samola poznaliśmy w grudniu ubiegłego roku, gdy okazało się, że jego młody organizm zaatakował guz mózgu. Jedyny ratunek dla chłopca przyszedł ze Stanów Zjednoczonych, a na leczenie potrzebne były miliony złotych. Dzięki zaangażowaniu i pomocy ludzi dobrej woli udało się wtedy zebrać potrzebną kwotę, a chłopiec wraz z rodzicami poleciał do USA. Leczenie przebiegło pomyślnie i nic nie wskazywało na to, że kilka miesięcy później nowotwór znów zaatakuje. Tym razem ze zdwojoną siłą. Marcelek walczył dzielnie, ale choroba okazała się silniejsza. Zmarł 13 lutego w otoczeniu najbliższej rodziny.
W miniony weekend w wielu miastach Wielkopolski w niebo poszybowały kolorowe balony, które Marcel uwielbiał. Akcja miała na celu pożegnanie chłopca, ale i pokazanie, że pamięć o nim nie zniknie. Marcel był pogodnym i uśmiechniętym dzieckiem i właśnie takiego wszyscy chcą go zapamiętać. Akcje miały miejsce w weekend nie tylko w Krotoszynie, ale także w wielu innych miastach całego województwa. Na facebookowej grupie, gdzie odbywały się licytacje na rzecz chłopca pojawił się wpis od mamy Marcelka „Kochani, wczorajszy dzień był dla nas ogromnym przeżyciem… te kolorowe balony na tym pięknym niebie… brak słów… wiemy jedno, Marcelek skacze po nich z tym swoim pięknym uśmiechem. Dziękujemy każdemu za przybycie, za wsparcie i za to, że jesteście przy Nas cały czas.. to wydarzenie zostanie Nam w głowach na zawsze… dziękujemy, z całego serca… za wszystko” – czytamy.
Balony poszybowały w stronę nieba także w Ostrowie Wielkopolskim. Krótką relację z tego wydarzenia zobaczycie w materiale wideo.
poniedziałek, 22 lutego, 2021