Trener Abramczyk Polonii Bydgoszcz – Tomasz Bajerski, jest pewny swego przed niedzielnym rewanżem Metalkas 2. Ekstraligi w Ostrowie Wielkopolskim. Jego zespół po pierwszym meczu na domowym torze ma przewagę 18 punktów. Przed tygodniem bydgoszczanie wygrali 54:36. Zespół prowadzony przez Mariusza Staszewskiego zdaje sobie sprawę, że przed nimi arcytrudne zadanie. Broni składać jednak nie będą. Gleb Czugunow powiedział nawet, że taka przewaga nie robi na nim wrażenie i wszystko można odrobić.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz nie ma najlepszego bilansu w rywalizacji na ostrowskim torze. W tym sezonie przegrała już 51:39. Trener Bajerski nie zwraca na to uwagi, dodając że jego zespół pojawi się w niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim w jednym celu – wygrać mecz. Nie ma mowy o bronieniu zaliczki z pierwszego spotkania. – Różne bilanse czy postawa różnych zawodników na torze w Ostrowie? Nie interesuje mnie to w ogóle. To jest nowa historia, nowi zawodnicy, nowy sprzęt, przygotowania oraz inny trener. Jedziemy do Ostrowa po wygraną. Nie interesuje mnie, co mówią inni.
Bajerski odniósł się także do przegranego spotkania w sezonie zasadniczym, kiedy jego zespół przegrał różnicą dwunastu punktów. Twierdzi, że wówczas część jego zawodników nie miała jeszcze zaufania do jego rad i wskazówek. Podaje przykład Tima Soerensena, który posłuchał swojego trenera i w końcówce zapewnił Polonii punkt bonusowy. Na końcu były utytułowany żużlowiec zdradził, że w piątek jego zespół trenował na bardzo przyczepnym torze. Jak udało nam się ustalić – w Częstochowie. Zobaczymy czy przyniesie to efekt w niedzielę o godz. 14:00 na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim.
Arged Malesa Ostrów w niedzielę będzie musiała sobie najprawdopodobniej radzić sobie bez Sebastiana Szostaka, który w piątek startował w Rydze podczas SGP2. 21-latek w półfinale upadł na tor i doznał urazy, który wyeliminuje go z walki w rewanżu.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz