Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Mecz kolejki – jak okrzyknięto Derby Wielkopolski na długo przed rozpoczęciem spotkania – cieszyły się ogromną popularnością i zainteresowaniem ze strony kibiców. Bilety rozeszły się bardzo szybko, a atmosfera w Arenie Ostrów jak zawsze była wyjątkowa i niezwykle gorąca. Starcie dwóch drużyn, które dzieli raptem 20 km było wielkim sportowym świętem piłki ręcznej.
Niedziela okazała się bardziej szczęśliwa dla gospodarzy. Zespół Arged KPR Ostrovia pokonał Energa MKS Kalisz 29:25. Pierwsza połowa układała się po myśli biało-czerwonych. Wynik otworzył Ksawery Gajek, a na 2:0 podwyższył Bartłomiej Tomczak. Miłosz Bekisz i Mateusz Kuś szybko jednak doprowadzili do wyrównania, a Mateusz Góralski wyprowadził gości na prowadzenie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo.
Ostrowscy zawodnicy niesieni dopingiem – jak mawiają niektórzy – najlepszych kibiców w Polsce nie pozwolili przejąć rywalom inicjatywy. Twarda gra w ataku i błędy rywali doprowadziły do pierwszych rzutów karnych dla gospodarzy. Po nich trener kaliskiej drużyny poprosił o czas. Czerwoną kartkę dostał Krzysztof Misiejuk i to właśnie MKS zaczął dochodzić do głosu ok. 21. minuty. Goście próbowali odrabiać straty, ale ofensywnie nastawiony zespół KPR-u też punktował. Do przerwy było 14:9.
Taka zaliczka na początku drugiej części spotkania była bezcenna i dawała spokój oraz komfort gry biało-czerwonym. To MKS musiał się głowić, jak sforsować defensywę rywali, odrobić straty i jeszcze wyjść na prowadzenie. Przez pierwszy kwadrans oba zespoły szły niemal łeb w łeb. Cios za cios. Bramka za bramkę. Łukasz Gierak otrzymał dwuminutową karę, a Maciej Nowakowski poprosił o czas dla KPR-u. Uspokojenie głów, wskazanie elementów do poprawy w obu zespołach i gra rozpoczęła się dalej.
Najpierw trafił Ksawery Gajek, później z przytupem dopowiedział Michał Drej. Po chwili do głosu doszli Kamil Adamski i Łukasz Gierak. Ostatnie minuty należały do Energi MKS Kalisz. Goście poczuli, że mogą jeszcze coś zdziałać. Zauważył to też trener Paweł Noch. Poprosił o czas. Zaraz po wznowieniu gry kaliscy szczypiorniści trafili pięciokrotnie przy trzech celnych odpowiedziach biało-czerwonych. MKS drugą połowę wygrał 16:15, ale w spotkaniu musiał uznać wyższość Arged KPR Ostrovii w rozmiarze 29:25.
Zwycięstwo ostrowskiej drużyny nad kaliską było rewanżem za pierwsze spotkanie obu drużyn w PGNiG Superlidze. Rozegrano je 10 września 2022 roku. Wówczas górą był MKS wygrywając 28:27.
Derby Wielkopolski były wielkim wydarzeniem dla środowiska piłki ręcznej w regionie ze względu na wyśrubowane osiągnięcie Bartłomieja Tomczaka. Lewoskrzydłowy przekroczył barierę 2 000 bramek rzuconych w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zarówno dla niego, jak i dla kibiców z Ostrowa Wielkopolskiego było to wielkie wydarzenie, bo wychowanek klubu z tego miasta dokonał tego właśnie w biało-czerwonych barwach. Tym wyczynem zasłużył na brawa nie tylko ostrowskiej publiczności, ale również kibiców z Kalisza, których w Arenie Ostrów nie brakowało.
niedziela, 12 lutego, 2023
a na Konopnickiej ładnie farbą rzucali na baner z kalisza 🙂
niedziela, 12 lutego, 2023
Taki mecz a Proart na żywo nie mógł nadawać ?
niedziela, 12 lutego, 2023
Niesamowite, w jakim miejscu jest teraz piłka ręczna w Ostrowie. Jeszcze 2, 3 lata temu oglądając mecze w sali szkolnej na Krotoszyńskiej można było pomarzyć o takiej drużynie i to w ponad połowie złożonej z naszych wychowanków, o takich warunkach boiskowych, m.in. mata na podłodze, trybunach i takiej ilości, tak wspaniale dopingujących kibiców. Marzenia czasami się spelniają i oby ta, a może jeszcze lepsza sytuacja piłki ręcznej trwała długie lata.
niedziela, 12 lutego, 2023
Mecz na miano Top Kolejki, brawo Ovia, mega doping kibiców i super robota spikera, pytam się, dlaczego tak się prowadzi spotkań Stalówki ?? Tylko nudny stary doping i brak reakcji ze spikerem… KPR
niedziela, 12 lutego, 2023
A w Poznaniu
mają…..3 ligę mks/wks
niedziela, 12 lutego, 2023
Derby jak to derby, poziom nie zachwycił, walka była, sędziowie totalne dno, błąd za błędem, a becia to już poza tematem, kolejny polityczny gniot pod przykrywką sportu, tego się już słuchać nie da, nic do powiedzenia, ale muszę coś powiedzieć i się pokazać, dramat, polityczne dno na sportowym parkiecie, tylko ksiedza brakowało
poniedziałek, 13 lutego, 2023
Niewiele można się spodziewać po kibicach z Ostrowa. Jednak Wiejskie wychowanie …