DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ambitne plany Filipa Dylewicza. "Chcemy stworzyć coś zupełnie nowego" [WIDEO]

Osoby Filipa Dylewicz kibicom koszykówki przedstawiać nie trzeba. Były reprezentant kraju, żywa legenda Polskiej Ligi Koszykówki, którą aż siedmiokrotnie wygrywał teraz wraca do Ostrowa Wielkopolskiego w nowej roli – dyrektora sportowego. – Chcę wnieść trochę doświadczenia i realizować się w strukturach klubu. Moim priorytetem będzie rozbudowa Akademii, tak żeby za kilka lat miasto było dumne z wychowanków – mówi 43-latek.

Filip Dylewicz to wychowanek Astorii Bydgoszcz, jednak przez większą część swojej bogatej kariery związany z trójmiejską koszykówką. W sezonie 2019-2020 występował także w drużynie BM Stali, w której zagrał piętnaście spotkań, do momentu wybuchu pandemii koronawirusa. Teraz wraca do Ostrowa Wielkopolskiego w nowej roli – dyrektora sportowego.

Nie ma wątpliwości, że koszykówka jest sportem numer jeden w Ostrowie Wielkopolskim. Sukcesy pierwszej drużyny napędzają koniunkturę i coraz więcej dzieci chce trenować właśnie tę dyscyplinę sportu. Od lat prężnie działa akademia koszykówki, która jednak potrzebuje nowych bodźców, wiedzy i doświadczenia takich osób jak Fili Dylewicz.

Dylewicz przechodził wszystkie szczeble reprezentacyjnej koszykówki, od juniora po jednego z liderów pierwszej drużyny narodowej. Miał okazję podglądać szkolenie w trójmieście, gdzie od lat podobne akademie do tej ostrowskiej prężnie działają od lat. 7-krotnemu mistrzowi Polski marzy się ściągnięcie do Ostrowa Wielkopolskiego trenerów z tak koszykarskich krajów jak Litwa, Serbia czy Hiszpania.

Arged BM Stal daje przykład innym drużynom Orlen Basket Ligi, w których do tej pory brakowało byłych koszykarzy z doświadczeniem mogących się realizować w strukturach klubu. Już wcześniej podobną drogę obrał m.in. Łukasz Koszarek, który został dyrektorem reprezentacji Polski, a obecnie jest prezesem Polskiej Ligi Koszykówki.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz