33 miejsca – tyle łóżek po rozbudowie ma oddział izolacyjny w ostrowskim szpitalu. Funkcjonuje on od 2021 roku, a od niedawna ma dodatkowe 12 miejsc dla pacjentów i osobny ciąg komunikacyjny. Koszt inwestycji to ponad 6 mln zł.
Oddział izolacyjny w ostrowskim szpitalu powstał podczas pandemii COVID-19. Wówczas przyjmowano tam głównie pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV 2. Obecnie leczeni są nie tylko pacjenci z koronawirsuem, ale też z innymi chorobami zakaźnymi. Do tej pory leczono tam ponad 450 pacjentów, a do niedawna było tam 21 łóżek dla chorych. – Poszerzyliśmy bazę łóżkową oddziału izolacyjnego o 12 łóżek, a to, co najważniejsze stworzyliśmy osobny ciąg komunikacyjny dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia chorobą zakaźną – mówi Dariusz Bierła, dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
Wiata dla karetek przywożących pacjentów z chorobami zakaźnymi, a tuż obok winda prowadząca wprost na oddział. To elementy, które wpływają na ograniczenie rozprzestrzeniania zakażeń. Kierownik oddziału ma jednak zastrzeżenia co do liczebności sal dla chorych. – W tej nowej części mamy 3 sale 4-osobowe. Ja osobiście uważam, że najbardziej dogodnie byłoby, gdyby były one maksymalnie 2-osobowe. W tej chwili, jeśli położymy na jednej z nich pacjenta z chorobą zakaźną, innych osób już tam nie umieścimy – tłumaczy Marcin Maślak, kierownik oddziału izolacyjnego.
Koszt rozbudowy oddziału izolacyjnego to 6 mln zł. Większość pieniędzy to rządowe dofinansowanie, a 300 tys. zł z budżetu dołożył powiat ostrowski. W poniedziałkowe południe uroczyście otwarto nową część oddziału izolacyjnego. Więcej informacji na ten temat w materiale wideo.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz