Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ważną informacją jest to, że świadczenie nie przysługuje osobom z orzeczoną grupą inwalidzką, ale osobom, której mają stwierdzoną niezdolność do samodzielnej egzystencji. O tym orzeka komisja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. – Świadczenie mogą pobierać osoby posiadające obywatelstwo polskie, legalnie przebywają na terenie Polski, mają ukończone 18 lat i orzeczenie wystawione przez ZUS – tłumaczy Andrzej Światły, z-ca dyrektora do spraw świadczeń w ostrowskim oddziale ZUS.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych spodziewa się nawet 22 tysięcy wniosków, bo tyle jest uprawnionych osób do otrzymania świadczenia uzupełniającego. Od 1 września złożono 1900 wniosków, z czego 1600 zostało już zaakceptowanych przez ZUS. – Liderem jeśli chodzi o ilość złożonych wniosków jest powiat ostrowski – to 400 chętnych. Podobnie sytuacja wygląda w powiecie kaliskim – mówi Donata Szopińska-Frąszczak, dyrektor ostrowskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Świadczenie uzupełniające otrzymają osoby, które nie są uprawnione do emerytury ani renty i nie mają ustalonego prawa do innego świadczenia pieniężnego finansowanego ze środków publicznych. Druga grupa upoważnionych to ci, którzy posiadają tego typu świadczenia, ale i łączna kwota nie przekracza 1100zł brutto. Jeśli osoba pobiera emeryturę, rentę lub inne świadczenie finansowane ze środków publicznych i łączna kwota brutto tych świadczeń wynosi więcej niż 1100 zł, a nie przekracza 1600 zł, wysokość świadczenia uzupełniającego będzie niższa niż 500 zł.
Wnioski dostępne są w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych lub przez stronę internetową. Do wniosku należy dołączyć zaświadczenie o stanie zdrowia (tzw. druk OL9). – Pierwsze wnioski będziemy rozpatrywać po 1 października, czyli od momentu wejścia ustawy w życie. Nie ma czasowego ograniczenia, jeżeli chodzi o składanie dokumentów. Jeżeli uprawnieni złożą wniosek do 1 grudnia, ZUS będzie miał 60 dni na wypłatę świadczenia. Od nowego roku czas oczekiwania będzie wynosił 30 dni – dodaje Andrzej Światły.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz