DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

32-latek tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie

32-latek może trafić do więzienia na resztę życia. 

Sąd Rejonowy w Pleszewie uwzględnił wniosek prokuratora rejonowego w Pleszewie dotyczący zastosowania tymczasowego aresztowania wobec 32-letniego mieszkańca powiatu pleszewskiego. Prokurator – na podstawie poczynionych ustaleń – postawił mężczyźnie dwa zarzuty.

Pierwszy z nich dotyczy dotyczy tego, że w okresie pomiędzy 2011 rokiem, a 14 stycznia 2025 roku 32-latek znęcał się fizycznie i psychicznie nad ojcem matką i siostrą. Z ustaleń śledczych wynika, że znajdując się w stanie nietrzeźwości wszczynał awantury, podczas których ubliżał najbliższym, szarpał ich za odzież, uderzał , a także przy użyciu mebli usiłował ich uderzać grożąc pobiciem i pozbawieniem życia.

– Prokurator przedstawił też mężczyźnie zarzut dotyczący zdarzenia, do którego doszło 11 stycznia br. 32-latek w miejscu zamieszkania, znajdując się w stanie nietrzeźwości, podczas awantury domowej popchnął pokrzywdzonego, który stracił równowagę i przewrócił się. W wyniku tego doznał on obrażeń ciężkich obrażeń ciała. Niestety pomimo udzielonej pomocy medycznej 16-stycznia w Wojewódzkim Szpitalu w Kaliszu mężczyzna zmarł – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Śledczy mając na względzie m.in. okoliczność zapewnienia prawidłowego toku postępowania prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Wniosek został przez sąd uwzględniony. – Mężczyźnie za popełnione czyny grozi kara pozbawienia wolności od 5 lat nawet do dożywocia – tłumaczy prokurator.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów. Zakwestionował jedynie przebieg tragicznego zdarzenia, w wyniku którego obrażeń ciała doznał jego ojciec, który w odstępie 5 dni zmarł w szpitalu.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz