Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Powiatowy Urząd Prawy w Ostrowie Wielkopolskim pracuje pełną parą, zapewnia Hanna Pawlak-Kornacka, dyrektor tej instytucji. To ona obok starosty ostrowskiego Pawła Rajskiego wzięła udział w wideokonferencji, aby przybliżyć sytuację związaną z działaniami dotyczącymi tzw. Tarczy Antykryzysowej. – Na koniec marca zarejestrowane były 2202 osoby bezrobotne. Na koniec marca 2019 – 1904, więc przyrost następuje. Nie widzimy dużej dynamiki w ostatnich miesiącach, ale w samym kwietniu już zarejestrowało się ponad 300 osób. To głównie osoby z umowami na czas określony, zatrudnione w agencjach. Osoby zatrudnione na czas nieokreślony mogą przyjść do nas po kilku miesiącach – wyliczyła.
CZYTAJ: 3 osoby z DPS-u w Psarach z wysoką gorączką – kolejne zachorowania w placówce
Szefowa ostrowskiego PUP-u podkreśliła również, że w Tarczy nie przewidziano wzrostu zasiłku dla bezrobotnych. On nadal w pierwszych trzech miesiącach wynosi 861,40 zł brutto. Ministerstwo zapowiedziało prace nad jego podniesieniem, ale na razie to tylko słowna deklaracja.
Na Powiatowe Urzędy Pracy nałożono szereg zadań związanych z wypłacaniem pieniędzy w ramach Tarczy Antykryzysowej. Zostały one podzielone na cztery grupy. To mikropożyczki dla mikroprzedsiębiorców, dofinansowanie do wynagrodzeń dla mikroprzedsiębiorców, małych i średnich firm oraz dla organizacji pozarządowych albo podmiotów działających na podstawie ustawy o wolontariacie, dofinansowanie do kosztów bieżącej działalności osób samozatrudnionych. – Na ten moment mamy decyzję z ministerstwa przyznającą nam kwotę w wysokości 20 mln zł. Ministerstwo deklaruje, że tych środków nie zabraknie dal nikogo. Ma wystarczyć pieniędzy dla wszystkich, którzy spełnią warunki potrzebne do uzyskania wsparcia w ramach tarczy – dodaje.
Procedura przyznania pieniędzy nie może być kontynuowana bez poprawnego wypełnienia dokumentów. Okazuje się jednak, że jest w nich sporo błędów, co utrudnia ubiega się o fundusze w ramach Tarczy. – Często nie zostaje oznaczony podmiot, który składa dokumenty, nie ma podanego numeru konta, nie została podana kwota, o jaką wnioskuje przedsiębiorca, nie ma podanych danych kontaktowych, nie jest wskazana osoba upoważniona do podpisania dokumentów – wyjaśnia Hanna Pawlak-Kornacka.
CZYTAJ: Fala oszustw na BLIK-a. Nie dajcie się nabrać!
Pod Powiatowym Urzędem Pracy w Ostrowie Wielkopolskim pojawiają się w ostatnich dniach coraz większe kolejki. Szefowa PUP-u apeluje, aby wszelkie możliwe sprawy załatwiać drogą elektroniczną. Tą drogą złożono już ok. 1200 wniosków. W godz. od 7.30 do 10.00 osobiście przyjmowane są osoby, które mają problem z dostępem do internetu lub z wydrukowaniem potrzebnych dokumentów. Po godz. 10.30 co 5 minut jest umówiony inny pracodawca, aby żaden nie musiał czekać w kolejce. Są z nimi podpisywane umowy o wsparcie w ramach Tarczy. W środę były one podpisywane do 17.00, w czwartek mają być przyjmowani do 18.00. – Chcemy w ten sposób podpisywać około 100 umów dziennie – wyjaśnia szefowa urzędu pracy. Pieniądze są przyznawane zazwyczaj w ciągu dwóch dni roboczych.
Szefowa ostrowskiego PUP-u podkreśliła także, że weszła w życie druga wersja Tarczy Antykryzysowej, w ramach której istnieje możliwość ubiegania się przez samozatrudnionych o udzielenie mikropożyczek. – Sprawdziłam dane z Urzędu Skarbowego i wynika z nich, że na terenie powiatu ostrowskiego mamy ok. 9 tys. takich osób – wyjaśniła Hanna Pawlak-Kornacka.
Starosta ostrowski Paweł Rajski wyjaśnił, że inwestycje powiatu nie zostają na razie wstrzymane, a wszystko przebiega zgodnie z założeniami. Rozstrzygnięto kilka przetargów m.in. na inwestycje drogowe. Cieszy go fakt, że wygrały je firmy z terenu powiatu. – To oznacza, że pieniądze pozostaną na naszym terenie. Nie chcemy ciąć inwestycji, bo są potrzebne. Przyznano nam też ok. 5 mln zł dotacji zewnętrznych, jest wsparcie ze strony gmin naszego powiatu, co również cieszy – podkreślił. Realizowana ma być m.in. droga Kotowiecko – Kościelna Wieś.
Zapewnił jednocześnie, że starostwo – choć pod wieloma rygorami – funkcjonuje prawidłowo, a bieżące sprawy są załatwiane i realizowane. – Odkąd pojawił się koronawirus, podjęliśmy pewne rygory. Natomiast bardzo dobrze funkcjonuje m.in. wydział spraw społecznych w tym rejestracja pojazdów. Staramy się obsługiwać petentów przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Wydział geodezji współpracujący z geodetami też działa dobrze. Oczywiście na ile jest to możliwe w obecnej sytuacji. Podobnie wydział gospodarczy. Na bieżąco są wydawane pozwolenia na budowę. Funkcjonowanie w takim zakresie będzie obowiązywać pewnie do końca miesiąca. Po weekendzie majowym, a więc 4 maja planujemy otworzyć urząd – zaznaczył Paweł Rajski.
czwartek, 23 kwietnia, 2020
Jak by zmniejszyć przerost zatrudnienia i biurokrację w PUP będzie ich jeszcze więcej. Warto by też przy okazji popracować nad zachowaniem pań tam pracujących.
sobota, 25 kwietnia, 2020
Zachowanie obsługi skandaliczne jest od lat.
Ja jako przedsiębiorca kilka razy miałem okazję zwrócić uwagę ,że dla przykładu nie je się w pracy przy biurku kanapek i w tym czasie wyprasza ludzi za drzwi. Pytanie co Pan chciał podczas wejścia do biura też pozostawia wiele do życzenia.
Poprzednia epoka.
Teraźniejsze bezrobocie uchroni urzędniczki przed zwolnieniem , natomiast przez poprzednie kilka lat były niepotrzebne całkowicie.