Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Po podniesieniu wysokości mandatów, wielu kierowców zdjęło nogę z gazu. Kolejni słono zapłacili za pośpiech, ale nie powstrzymało to wszystkich przed przekraczaniem prędkości. Zwłaszcza w terenie zabudowanym. Dlatego, kiedy fotoradar wskazał 101 km/h na obszarze, gdzie maksymalna prędkość została określona na 50 km/h, musieli zatrzymać kierowcę.
Okazało się, że to… 16-latek, który pędził autem rodziców. – Funkcjonariusze natychmiast postanowili ostudzić pirackie zapędy kierującego audi i przystąpili do kontroli drogowej. Już po chili okazało się, że za kierownicą auta siedział 16-letni chłopak, który nie posiadał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami. Nastolatek posiadał prawo jazdy kat. „B1” uprawniające do kierowania tzw. „czterokołowcem lekkim”. Taka kategoria nie uprawnia do kierowania typowym samochodem osobowy, takim jak choćby ten, który prowadził nastolatek – wyjaśnia asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Jak podkreślają funkcjonariusze, nastolatek przekonywał, że spieszył się na sprawdzian, dlatego zabrał samochodów rodziców i przekroczył prędkość. – Funkcjonariusze z drogówki zatrzymali uprawnienia 16-latka. Materiały sprawy trafią wkrótce do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie młodego uczestnika ruchu drogowego – dodaje.
Do kontroli doszło we wtorek.
piątek, 4 marca, 2022
wlepić smarkowi z10000 zł mandatu…to tatuś,który dał mu autko dupsko porządnie mu przetrzepie.
piątek, 4 marca, 2022
A na „18” dostanie wypasione bmw i rozbije na pierwszym zakręcie…