Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Informację o możliwym pożarze wewnątrz budynku kościoła pw. św. Piotra i Pawła w Krotoszynie służby otrzymały od mieszkańca, który zauważył wydobywający się dym. Ogień udało się szybko opanować, a straty oszacowano wstępnie na ok. 1000 zł. Trwa oczekiwanie na opinię konserwatora zabytków. – Na miejsce udali się technik kryminalistyki i biegły w dziedzinie pożarnictwa, którzy wskazali przyczynę pojawienia się ognia. Doszło do celowego podpalenia reklamówek z odzieżą dla osób potrzebujących, które znajdowały się w kruchcie kościoła pod jedną z ławek – mówi asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Policjanci zabezpieczyli miejski monitoring, aby sprawdzić, czy nie widać na nim osoby mogącej odpowiadać za podłożenie ognia. – W trakcie przeglądania zapisu funkcjonariusze zauważyli chłopca, który po wyjściu z kościoła bacznie obserwował, co się wydarzy. Znajdował się on w pobliżu kościoła, kiedy na miejsce dotarły służby ratownicze – dodaje.
Mundurowi rozpytali świadków, a sporządzony rysopis – jak wyjaśnia rzecznik policji – pokrywał się z nastolatkiem. – W ostatniej fazie pobytu w okolicach miejsca zdarzenia przebywał ze swoją mamą. Zatrzymano go. Okazało się, że jest to 13-letni mieszkaniec Krotoszyna. Został przesłuchany i przyznał się do podpalenia – wyjaśnia asp. Piotr Szczepaniak.
W związku z tym, że nastolatek nie ma ukończonych 17 lat, nie odpowiada jako osoba dorosła. Konsekwencje wobec niego wyciągnie zatem sąd rodzinny.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz