Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ostrzeszowski Klub Piłkarski powstał w 1920 roku, a jego ówczesna nazwa miała niewiele wspólnego z dzisiejszą Victorią, bo piłkarze rozgrywali 100 lat temu mecze jako zespół Ruina. – Był to pierwszy zespół, tak mówi sama Ruina z gruzów, trzeba było posprzątać, żeby sobie pograć – mówi Andrzej Sikora, prezes dzisiejszej Victorii Ostrzeszów.
Po drodze klub kilkakrotnie zmieniał nazwę – była m.in. Spójnia, Budowlani czy Piast, aż w latach 80-tych powstała Victoria Ostrzeszów. A wszystkie te zmiany można oglądać na wystawie upamiętniającej stulecie ostrzeszowskiej piłki nożnej zorganizowanej w holu miejscowej biblioteki publicznej.
Victoria Ostrzeszów ma też swoje ikony. Pan Stanisław Bojszczak z ostrzeszowską piłka nożną związany jest „od zawsze’. Zaczynał w 1954 roku jako trampkarz, potem piął się po szczeblach piłkarskiej kariery, był nie tylko piłkarzem, ale też trenerem, a piłka nigdy nie przestała być jego pasją. – Piłka nożna była całym moim życiem przez lata…. Byłem trenerem i instruktorem dla tych wszystkich młodych piłkarzy, zawsze mi na nich zależało – wyjaśnia Stanisław Bojszczak.
100 lat historii Victorii Ostrzeszów to też czasy współczesne. Tu na pierwszy plan wysuwa się zawodnik z największa liczba rozegranych meczów. Radosław Dolata w seniorską piłkę gra od 15 roku, a na koncie w Victorii Ostrzeszów ma już 382 spotkania. – Piłka jest teraz nowocześniejsza, szybsza, wszytsko jest całkiem inne niż kiedyś – wylicza Radosław Dolata.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz