Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ewidentną winę 27-latka potwierdziły odciski palców. – Przeprowadzono badania genetyczne i biologiczne. Zbadano odciski palców, które znajdowały się na taśmie, którą pies był związany. Wyniki badań potwierdziły, że są to odciski 27-letniego mężczyzny – informował Maciej Meler, rzecznik prasowy ostrowskiej prokuratury.
CZYTAJ: Oprawca Bigi stanął przed sądem. „Nie skrzywdziłem żadnego zwierzęcia”
Mężczyzna od początku nie przyznawał się do winy. Twierdził, że taśmy mogło dotykać przed nim wiele osób, a jego odciski nie świadczą o popełnieniu przestępstwa. Ostatecznie, w ubiegłym roku, sąd skazał mężczyznę na pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Ten odwołał się od wyroku. Na rozprawie apelacyjnej, powodem zmienia wyroku był właśnie fakt, że od kary odwołał się sam skazany, a nie prokuratura. – Sąd Rejonowy zarzucił mu znęcanie się nad psem, zdaniem Sądu Okręgowego powinno być raczej usiłowanie zabicia zwierzęcia, ale sąd nie mógł zmieniać wyroku na niekorzyść oskarżonego – wyjaśniał sędzia Krzysztof Patyna.
Ostatecznie Sąd Okręgowy w Kaliszu zmienił wyrok. Pół roku bezwzględnego więzienia, zmieniono na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Utrzymano jednak dotychczasowy zakaz posiadania zwierząt na okres trzech lat oraz przekazanie pięciu tysięcy złotych odszkodowania na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt.
piątek, 10 maja, 2019
Masakra brak słów. Co to jest wyrok w zawieszeniu. Zwyrodnialec pewnie się cieszy a jak inaczej.
piątek, 10 maja, 2019
Jeżeli ktoś nie potrafi sie przyznać do winy,skruchy nie ma w nim żadnej
sobota, 11 maja, 2019
Nadzwyczajna kasta broniona przez ostrowskich KOD-ziarzy takich jak Wójcicki i Kornaszewski odniosła sukces.
sobota, 11 maja, 2019
a za karpie do więzienia 😀