DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nie każda osoba z pojemnikiem na pieniądze i naklejonym na nie serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to wolontariusz. Przekonali się o tym mieszkańcy Krotoszyna, którzy przechodzili obok kościoła pw. św. Andrzeja Boboli. To właśnie tam stała kobieta z garnuszkiem i zbierała pieniądze. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że na pojemniku miała naklejone charakterystyczne serduszko WOŚP-u, a sytuacja miała miejsce w niedzielę podczas 29. finału orkiestry.
CZYTAJ TEŻ: Jeszcze w lutym pierwszy sprzęt w ramach 29. finału WOŚP trafi do naszego regionu!
– O starszej kobiecie, która zbiera pod kościołem pieniądze do garnuszka, poinformowali nas wolontariusze WOŚP-u, którzy znaleźli się pod świątynią. Policjanci na miejscu potwierdzili, że faktycznie pani zbiera pieniądze, a na garnuszku jest naklejone m.in. serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – mówi asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Kobieta nie jest Polką. Nie ma też zameldowania w naszym kraju. W związku z tym mogła zostać ukarana mandatem karnym, ale gotówkowym. – W tym przypadku kwota była dość nietypowa, bo wynosiła 158 zł – dodaje. Tyle kobieta posiadała przy sobie pieniędzy. Została także przepędzona przez policjantów, którzy wyjaśnili jej, że w Polsce żebranie podlega karze i jest wpisane do Kodeksu wykroczeń. Pieniądze – z racji tego, że pokryły kwotę mandatu – trafią na konto Skarbu Państwa.
To było jedyne zdarzenie w powiecie krotoszyńskim, które po części można zaliczyć do tych związanych w pewien sposób z 29. finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Należy jednak zaznaczyć, że kobieta nie przekonywała, iż zbiera właśnie na WOŚP.
wtorek, 2 lutego, 2021
Nie wiem czy dobrze że żebrzącej wlepiono mandat. Może należało zwrócić uwagę, że nie należy tego robić. Sądzę, że kobieta zbierała pieniądze na jedzenie. 9
wtorek, 2 lutego, 2021
A co by się stało, jakby policjanci odpuścili? Przecież ta kobieta nie zbierała dla rozpusty, tylko z potrzeby życiowej – czy ktoś z tego powodu coś stracił? Trochę empatii szanowni stróże prawa! Zabraliście jej wszystko i macie z tego satysfakcję? Dla niej te 158 zł to była góra pieniędzy – a może potrzebowała ich na wyżywienie swoich dzieci? Zastanówcie się nad swoim postępowaniem. I nie dziwcie się, że policja traci na zaufaniu i popularności.
wtorek, 2 lutego, 2021
A nie było czasami tak, że wrzuciła do puszki wolontariuszy datek, nakleili na jej garnuszek symbol żebraniny i po czasie inni bezduszni wolontariusze zgłosili to na policję. Ja osobiście nie daję osobą żebrzącym, zbierającym, ale nie miał bym sumienia zabrać komuś takiemu cokolwiek.
środa, 3 lutego, 2021
Każdy tak mówi zaznaczam może nie wszyscy ale dużo oszustów postępuje w ten sposób szczególnie obcokrajowców którzy usłyszeli o dobrym sercu Polaków i na swój sposób chcą to wykorzystać. Może należałoby widząc bezduszność i opieszałość w powyższym temacie urzędów do tego powołanych jak pomoc społeczna otworzyć przy parafiach takie punkty doraźnej pomocy ludziom głodnym czy potrzebującym gdzie można by było wspomagać doraźnie ludzi biednych czy potrzebujących naprawdę nie oszustów czy cwaniaczków.
środa, 3 lutego, 2021
Bo w tym kraju są równi i ròwniejsi ,ci co żebraja dostają w plery a inni zabierają nam i jeszcze o tym jakby nigdy nic o tym mòwią,ot i taka sprawiedliwość .