DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Walka o równość, miłość i tolerancję [WIDEO I ZDJĘCIA]

22 września ulicami Kalisza przeszedł marsz równości. Celem jego uczestników jest walka z wykluczeniem dyskryminowanych grup społecznych. – Główne założenie marszu to walka na rzecz likwidacji nierówności, które występują w naszym prawie i społeczeństwie – mówi jeden z organizatorów, Igor Sulwiński. Z nierównym traktowaniem na co dzień spotyka się wiele grup społecznych. Są to m.in. kobiety, uchodźcy, samotne matki, mniejszości narodowe, głuchoniemi, osoby przynależące do społeczności LGBT+.

– Postulujemy m.in. o prawa osób z niepełnosprawnościami, mających problemy z poruszaniem się w przestrzeni publicznej; walczymy o podstawowe prawa osób LGBT, np. uznanie mowy nienawiści ze względu na orientację seksualną za przestępstwo; walczymy także o prawa zwierząt i kwestie ekologiczne. Lista naszych postulatów jest długa. Cieszymy się, że w naszym marszu wzięli udział przedstawiciele wielu różnych środowisk – kontynuuje organizator.

https://www.facebook.com/KaliskiMarszRownosci/videos/1254758844696324/

Według szacunków pomysłodawców marszu, wzięło w wydarzeniu wzięło udział około 800 osób, choć Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu mówi o około 400 uczestnikach. W tym samym czasie w Kaliszu zarejestrowano także kontrmanifestacje. Swoje marsze mieli odbyć miłośnicy fiata 126p, wielbiciele postaci z bajek, sernika z rodzynkami czy zwolennicy introdukcji orangutana sumatrzańskiego Panga Abelii na terenie Polski. Przeciwko Kaliskiemu Marszowi Równości demonstrowali m.in. członkowie Młodzieży Wszechpolskiej, którzy zapowiedzieli, że „oczyszczą ulice z zarazy”. Jednak dzięki ochronie policji uczestnicy marszu nie czuli się zagrożeni.

– To jest wspaniałe, że w Kaliszu często postrzeganym jako miasto konserwatywne, związane ze środowiskami kibicowskimi i prawicowymi, taki marsz mógł się odbyć. Wylała się na nas fala hejtu, pojawiły się groźby i sugestie, że jeśli marsz się odbędzie, stanie nam się krzywda. Na groźbach się jednak skończyło. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że nikomu nic się nie stało, a na marszu wszyscy czuli się bezpiecznie – opowiada Sulwiński.

https://www.facebook.com/KaliskiMarszRownosci/videos/399566877414214/?__xts__[0]=68.ARC-xb5t7K2n_e1AbYp5IQ0-nsBwvkRC8rhSKON0HXItBc11TyIZg8LYD4DIyvdZotkM82tVaTPJA6n1-0NZnI98_SZq63hm7Chz-aJ1V-hK_eV-J4ZSuOoKOZWSrK_kZwqAICjSb-82ca979I4mSrtmoVxjGYtZC2Sv3tEh03Z921y27WZU5Ryv4ha3m5Mp6mWwDYRmMU4JGOwxXHtlXi0ddMTDcfzjREXrggd1O1arR6Y_T07s2jb5oGnL3kSQh7w10OKaJ_PhxA0kBD2JFz0ByBZjTMEGl8n-Wpwz8lJLxVlu96ZDj9SeX_MK-D-ye3r5MZPENJgdWZBkfmkeiGsSrCM7AcTl-mdvmJ4C&__tn__=-R

Wydarzenie przebiegło jednak bez większych zakłóceń, a marsz przeszedł całą zaplanowaną trasę. Aresztowano jedną osobę, wójta gminy Żelazków, Sylwiusza J. Mężczyznę, który we krwi miał prawie dwa promile alkoholu, zatrzymano w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Samorządowca oskarżano wcześniej o stosowanie przemocy wobec rodziny.

Patronkami wydarzenia organizatorzy obwołali dwie związane z Kaliszem pisarki – Marię Konopnicką i Marię Dąbrowską. Pierwsza z nich wraz ze swoją wieloletnią partnerką, Marią Dulębianką wspierała pierwszą falę feminizmu i walczyła o prawa kobiet. Druga zaś tworzyła związek z Anną Kowalską, która opisała ich relację w swoich dziennikach.

https://www.facebook.com/KaliskiMarszRownosci/videos/499381267560205/?__xts__[0]=68.ARCH14zkryOjiki5SX_tHxgomp04Wc85-AYP3NQu4OTRt1_vJUHa67I7b-p8Xl8EKT0RhpKLFjI1PpZhFohBpsbkKMuJW7Ts5B4L-RVQXhXWSeUYKNib5_VXRUgjkhSqy6rc0IMlH0IVJfUZfmiQR4UAEarglnYWuHGKOrH7DS0405QYPvWC0xjZpYgBi9UtHE9i4AbjYcjVZ5nMZ8_x0rGGxAMmuoNmTNw1SkzVqBY4EfRDAqVjCKm8i4D5Uk3EXRIXxX2ObY4PF6C8zthzFgxpH-6WKDQSPHGi6tRfleBQNIzeRAAD458vC0kZEuB7kMPyh-w3uKW9gfAk5O6Oh-00cgYYkcbsZ2KKwgJe&__tn__=-R

Kaliski Marsz Równości odbył się po raz pierwszy, ale organizatorzy zapowiadają, że będą kolejne. – Na pewno będzie drugi za rok. Oficjalnie zapowiedzieliśmy to na koniec tegorocznego wydarzenia. Mamy również plany na naszą całoroczną działalność, ale szczegóły będziemy ujawniać wkrótce dodaje Igor Sulwiński.

Napisz do autora

Komentarze (7)
  • O
    obiektywny

    wtorek, 24 września, 2019

    Przez całe swoje życie miałem zupełnie obojętny stosunek do tej grupy ludzi. Niech robią co chcą, mi nie przeszkadzają. Niech sobie legalizują swoje związki, też na moje życie to w żaden sposób nie wpływa. Niestety im więcej widzę takich marszów i tego pajacowania to moje nastawienie się zmienia, na negatywne. Myślę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem.

    Odpowiedz
  • H
    hahaha

    wtorek, 24 września, 2019

    Żeby to jeszcze byli np. sami mieszkańcy kalisza,czy też miasta gdzie odbywa się manifestacja to jeszcze rozumiem.Ale taka prawda że oni się organizują,przerzucają autokarami i wielce tworzą sztuczny tłum. Róbcie co chcecie,ale nie mieszajcie się większości, bo to w końcu kraj demokratyczny,a w demokracji kto rządzi?? Większość i czas w końcu przyjąć to do wiadomości. Nigdzie mniejszość nie narzuca swojej woli większości. A jak się nie podoba,to szukać kraju gdzie jest inaczej,a nie zmuszać większość do zmiany tego ,co jest u nas od wieków 😉 Tyle w temacie.dziękuję,dobranoc

    Odpowiedz
  • H
    Heteroseksualny

    środa, 25 września, 2019

    Tolerować to ja was mogę ale miłości to się raczej z mojej strony proszę nie spodziewać.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz