Impreza została podzielona na kilka etapów. Punktualnie o godzinie 12.00 na linii startu stawili się pierwsi zawodnicy, którzy mieli do pokonania dystans 1963 metrów – ta liczba symbolizuje bowiem datę śmierci ostatniego z walczących żołnierzy – Józefa Franczaka, ps. „Lalek”. W marszobiegu jako pierwszy na mecie, po 7 minutach i 26 sekundach pojawił się Wojciech Kozłowski ze Zmyślony Parzynowskiej. Pierwsze miejsce wśród kobiet zajęła z kolei Krystyna Stoczkowska z Torzeńca (11 minut i 57 sekund).
Kilkanaście minut później odbył się tzw. Bieg Małego Wilczka, w którym udział wzięły dzieci.
Przed godziną 13.00, rozpoczął się bieg na dystansie 5 kilometrów. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Sławomir Dąbrowski z Siedlikowa, który pokonał ten odcinek w 18 minut i 53 sekundy. Wśród kobiet zwyciężyła Magdalena Grycman z Trzcinicy (23 minuty i 20 sekund).
Najlepszym biegaczem z powiatu ostrzeszowskiego okrzyknięto Sławomira Dąbrowskiego z Siedlikowa. Tytuł najlepszej zawodniczki z gminy Doruchów zdobyła – Teresa Okoń z Torzeńca.
Imprezę uświetniły występy artystyczne oraz rekonstrukcja historyczna. Co roku, podczas biegu zbierane są pieniądze na szczytny cel – tym razem organizatorzy postanowili pomóc 13-letniej Oliwii Tomali, która choruje na atrezję dróg żółciowych. Dziewczynka w 2018 roku przeszła przeszczep wątroby. Na jej leczenie udało się zebrać 1300 złotych.
Witam jeśli piszecie o biegu to proszę wysilicie się o podstawowe informacje na jego temat. Tytuł mówi w Ostrzeszowie- bieg był w Torzeńcu o czym piszecie dopiero później a to bardzo ważne bo wielu ludzi z tej miejscowości działało prężnie przy organizacji.Kolejny fakt godzina biegu to nie godzina 10.00.Bieg dzielił się na etapy o 12.00 – 1963m marszobieg, 12.20- Bieg”małego wilczka” dla najmłodszych na dystansie 100m a Bieg Główny o godzinie 12.40 ! na dystansie 5km. O oprawę muzyczną zadbały m.in Nicola Busz oraz Martyna Bacik.
Witam. Po pierwsze Żołnierzy Wyklętych z wielkiej litery. Po drugie nie biegacze z powietu ostrzeszowskiego bo w biegu uczestniczyli biegacze z innych powiatów również. Po trzecie jesli piszecie o zwycięzcach to wypadałoby napisać o wszystkich wymieniając kategorie. Po czwarte bieg w Torzeńcu odbył się po raz trzeci a nie jak napisano po raz siódmy. Ponadto podpisuję się pod wszystkim co napisał powyżej Jarek.
Ciekawe, że wszystkie zdjęcia robił niby Pan Gatkowski a tak naprawdę trzy z nich zrobil ktos inny…
Dlaczego zdjęcia robione przez kogos innego zostaly podpisane jako własność Radosław Gatkowski???
Po pierwsze piszemy to małą literą, po drugie Kuraś, Taraszkiewicz, Rajs i inni są dumni i szczęśliwi, że problemem dla polaczków jest kto robił zdjęcia i ile było ku ich czci biegów, a nie fakt, że zabili setki niewinnych ludzi. 🙂
Proszę nie sciać fermentu wiemy,że zdania na temat Wyklętych są podzielone.Każdy ma swoje zdanie na ten temat.Interesuje nas fakt rzetelności informacji i jej obiegu w mediach.Jeśli ktoś opisuje dane wydarzenie i podejmuje się danej tematyki jako dziennikarz powinien zaczerpnąć prawdziwej informacji i takie dane przekazać opini publicznej.O tym mówi etyka dziennikarska.Jeśli natomiast nie zna się podstawowych faktów odnośnie miejsca,czasu wydarzenia,wszystkich klasyfikacji biegu czy też osób występujących na scenie czy też używa się nie swoich zdjęć to chyba lepiej po prostu tematu i opisu się nie podejmować.