49:40 – wygraną Car Gwarant Startu Gniezno zakończyło się pierwsze półfinałowe starcie przed tygodniem. Dziewięć punktów to dużo i mało. Wszystko w rękach, głowach, a przede wszystkim silnikach ostrowskich żużlowców, którzy w sezonie wygrywali większą przewagą na własnym torze. – W głowie na pewno mamy te dziewięć punktów, które musimy odrobić, zrobimy wszystko, żeby to zrobić i awansować do finału – mówi krótko Tomasz Gapiński, krajowy lider ostrowskiego zespołu.
Sporo zależeć w rewanżu będzie właśnie od dwójki Gapiński – Walasek. To najskuteczniejsi żużlowcy Ostrovii, którzy w pierwszym meczu pojechali poniżej oczekiwań swoich jak i kibiców. Mają tego świadomość i zrobią wszystko co w ich mocy, żeby w rewanżu było inaczej. Dwójka najbardziej doświadczonych zawodników Ostrovii na własnym torze to pewne punkty zespołu. – Z Grzegorzem pojechaliśmy słabiej w Gnieźnie. Zrobimy wszystko, żeby na naszym torze odrobić te punkty z nawiązką. A co do tego, że nie lubię startować w Gnieźnie… to chyba było widać w dwóch ostatnich meczach. Nie idzie mi na tej twardej nawierzchni – dodaje Gapiński.
Grzegorz Walasek w ostatnim czasie borykał się z problemami sprzętowymi. Od dłuższego czasu nie mógł wygrać biegu w Nice 1. Lidze Żużlowej. Razem z Tomaszem Gapińskim odebrali jednak silniki z serwisu, więc jest szansa, że po dzisiejszym treningu znajdą odpowiednie ustawienia. – Dlatego jestem w Ostrowie wcześniej. Powymieniałem kilka sprzętowych spraw, być może tutaj tkwił problem, a być może wcześniej po serwisie nie potrafię się nadal dopasować z tym sprzętem – komentuje całą sytuację Walasek.
Ostrovia ma swój plan na ten mecz. W pierwszych dwóch seriach chce odrobić straty, żeby w kolejnych powiększać przewagę i kontrolować losy dwumeczu. Czy uda się go zrealizować? Dowiemy się w niedzielę 25 sierpnia. – Taki scenariusz byłby dla nas najlepszy, żeby szybko odrobić te straty, w dwóch pierwszych seriach. Wtedy jedzie się spokojniej. Mamy jednak świadomość z kim jedziemy. Gniezno to bardzo silny zespół – mówi Gapiński. – Z tą przewagą to jest różnie. Zazwyczaj jak wysoko prowadzisz na początku, to znaczy że rywal się nie spasował i później jest trudniej zdobywać punkty. Zobaczymy jak będzie. Dziewięć punktów to dużo i mało – dodaje Walasek.
Początek niedzielnego meczu o godzinie 14:30 na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim.
Panowie co tu pisać sami wiecie jak pojechać a my trzymamy kciuki. POWODZENIA.
Będziemy dopingować z całych sił.
Zawsze i wszędzie ostrovia kochana będzie 😀
OstroPoSwoje 💪💪💪
Będzie jak zwykle
jedziemy po final