DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

To oni eskortowali do szpitala sześciomiesięczne dziecko, które połknęło agrafkę [ZDJĘCIA]

Dzielnicowi sierż. sztab. Maciej Karasiński i sierż. sztab. Bartłomiej Kolenda z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim są na ustach wielu po tym, jak eskortowali auto z sześciomiesięcznym dzieckiem, które połknęło agrafkę. Do sytuacji doszło w piątek po godz. 18.00, kiedy dyżurny policji odebrał informację o tym, że policjanci z Krotoszyna pilotują do ostrowskiego szpitala samochód osobowy z dzieckiem, które wymaga pilnej pomocy lekarza. – Natychmiast we wskazane miejsce skierował policjantów z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy od granicy powiatu przejęli dalszy pilotaż osobowego forda – mówi sierż. Małgorzata Łusiak, oficer prasowy KPP w Ostrowie Wielkopolskim.

>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<

– Sierż. sztab. Maciej Karasiński i sierż. sztab. Bartłomiej Kolenda wiedzieli, że liczy się każda minuta. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie i zapewnili bezpieczny pilotaż pojazdu do szpitala. Po przyjeździe na miejsce, chłopiec, który najprawdopodobniej połknął agrafkę został przekazany personelowi medycznemu, który udzielił mu pomocy – dodaje. Następnie dziecko zostało przetransportowane do jednego ze szpitali we Wrocławiu.

Przypomnijmy, że kiedy rodzice zorientowali się, co się stało, pojechali do krotoszyńskiego szpitala, gdzie dyżurująca lekarka zleciła RTG i odesłała rodziców do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Po drodze maluch zaczął się krztusić. Rodzice zatrzymali się przy radiowozie, który stał przy drodze i poprosili o pomoc. – Policjanci zareagowali bardzo szybko i odeskortowali rodzinę do Ostrowa, potem policjantów z Krotoszyna zmienili funkcjonariusze ostrowskiej Komendy Powiatowej Policji. Oni dowieźli ich już pod samą bramę szpitala – powiedział nam asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy KPP w Krotoszynie.

Kierującym radiowozem na terenie powiatu krotoszyńskiego był sierż. sztab. Janusz Szulc,, a jego partnerem st. sierż. Paweł Szczypior.

Szerzej o sprawie przeczytasz tutaj.

Napisz do autora

Komentarze (8)
  • E
    eli

    wtorek, 2 października, 2018

    brawo Panowie!

    Odpowiedz
  • P
    Przemo

    wtorek, 2 października, 2018

    GRATULACJE jestescie wielcy

    Odpowiedz
  • W
    werd

    wtorek, 2 października, 2018

    specjalistycznej pomocy udzielono nie w Ostrowie ale we Wroclawiu. prosze dokonczyc cały przebieg akcji !!!

    Odpowiedz
  • K
    Karol3414

    wtorek, 2 października, 2018

    Nie to żebym się czepiał, ale od kiedy granica powiatu przebiega przez Ostrów gdzieś tak na wysokości ul. Bema?

    Odpowiedz
  • M
    Marek

    wtorek, 2 października, 2018

    Co prawda życie jest najważniejsze a zwłaszcza dziecka, ale z zachowaniem wszystkich środków ostrożności. Dzięki Policjantom dziecko żyje, ale eskortowany pojazd o mało co nie zderzył się z ciężarówką na łuku drogi, brawurowa jazda pojazdów zagrażała życiu innym uczestnikom drogi, kolumna jaką tworzyły te dwa pojazdy nie była prawidłowo oznakowana i inni uczestnicy drogi mogli nie wiedzieć że Policja eskortuje inny pojazd, brak światła czerwonego pulsacyjnego na obu radiowozach mówiącego że porusza się kolumna samochodów na drodze co prawda nie pełna ale kolumna. Na filmie z wideo rejestratora było wiele niebezpiecznych momentów.
    Ja się tu rozpisuje o oznakowaniu kolumn, ale i tak 99% kierowców nie wie co oznacza czerwone światło pulsacyjne.
    Moim zdaniem w takim przypadku policja na momot eskortowania innego pojazdu powinna wyposażyć pojazd w przenośne światło niebieskie pulsacyjne jakie mają radiowozy nieoznakowane.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz