DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Tak Krotoszyn przywitał wicemistrza olimpijskiego w siatkówce! [WIDEO]

Przez ostatnie tygodnie żyliśmy Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu, które koniec końców nie były udane dla biało-czerwonych. Na pewno honor naszej reprezentacji obronili siatkarze, którzy dotarli do wielkiego finału, w którym lepsi okazali się gospodarze – Francuzi. Srebro to największy sukces od 46 lat. Ważną częścią drużyny prowadzonej przez Nikolę Grbicia był Łukasz Kaczmarek, pochodzący z Krotoszyna zawodnik, który w środę znalazł chwilę, żeby odwiedzić rodzinne strony.

Łukasz Kaczmarek od lat jest przyjmowany w rodzinnym Krotoszynie z najwyższymi honorami. Nie inaczej było w środę, kiedy spotkał się z mieszkańcami miasta, którzy czują wielką dumę po sukcesach 30-latka. Ten z Paryża wrócił ze srebrnym medalem Igrzysk Olimpijskich, co jest jednym z największych sukcesów polskich sportów drużynowych. Po przegranym finale z Francją w oczach polskich siatkarzy pojawiły się łzy. Nie inaczej było w przypadku Kaczmarka.

Biało-czerwoni finał Igrzysk Olimpijskich przegrali 0:3. Zespół przetrzebiony kontuzjami pokazał jednak w Paryżu wielki charakter, przede wszystkim w półfinałowym spotkaniu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, kiedy przegrywali w setach 1:2. Ostatecznie pokonali rywali w tie-breaku. Ile waży ten medal, tłumaczy Krotoszynianin w wideo poniżej.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz