Żółtaczka to objaw zarażenia, ale występujący długo po tym, jak wirus dostanie się do organizmu. Od 15 do 50 dni nosiciel WZW A nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma w sobie coś, co wkrótce może zniszczyć jego wątrobę, a w tym czasie zaraża już innych. Tak było w niemal wszystkich przypadkach już zdiagnozowanych, dlatego istnieje ryzyko graniczące z pewnością, że wkrótce będą pojawiać się kolejne zakażone osoby.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A to tzw. „choroba brudnych rąk”. Wirus ginie w temperaturze około 70 stopni utrzymywanej przez kilkanaście minut, dlatego produkty spożywcze poddawane obróbce termicznej nie są potencjalnie niebezpieczne. Sałatki, surówki oraz owoce – już tak. Aby uniknąć zakażenia należy stosować podstawowe zasady higieny.
Śledztwo w sprawie licznych zakażeń w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła już prokuratura. Na razie postępowanie prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komuś. Nie można mówić zatem ani o winie kogokolwiek, ani też o zarzutach.
Wszyscy są zdrowi na dzień 19 kwiecień. Dlaczego nie napiszą nic o tej jednej osobie co u nich pracowała i zachorowała. To już było potwierdzone. Niech zajmą głos w tej sprawie. Wszyscy zdrowi na dzień dzisiejszy. A wirus uaktywnia się dopiero po miesiącu. Więc czy napewno temat zakończony jest…
U żadnego z przebadanych… A przebadano wszystkich?? Tego już nie napisali…