3,2 metra - takie ograniczenie wysokości widnieje na znaku przed wjazdem do wiaduktu, który wiedzie pod Obwodnicą Ostrowa Wielkopolskiego. - Odcięli nas od dostaw ciężarówkami oraz od pomocy np. cysterny pożarniczej - mówią zniesmaczeni mieszkańcy Smardowa w gminie Przygodzice. GDDKiA wyjaśnia: wiadukt w rzeczywistości jest wyższy, a dla dużych samochodów jest alternatywny dojazd oddalony o około kilometr.
Obwodnica Ostrowa Wielkopolskiego podzieliła Smardów w gminie Przygodzice na dwie części, ale to nie jest najpoważniejsze zmartwienie mieszkańców wsi. Według nich ekspresówka odcięła ich od dostaw samochodami ciężarowymi oraz pomocy cysterny pożarniczej. Powodem jest zbyt niski wiadukt, który wykonano w ciągu drogi S11. Zgodnie z oznakowaniem mogą tamtędy pojechać samochody o dopuszczalnej wysokości jedynie 3,2 metra, a tymczasem cysterna pożarnicza ma 3,5 metra wysokości. Niektóre samochody dostawcze są jeszcze wyższe.
– Zrobią z nas skansen – powiedział Telewizji Proart Jerzy Perz, właściciel gospodarstwa zlokalizowanego na samym końcu Smardowa.
powinni tą wiochę przy okazji zaorać 🙂
Nie ma to jak szybkość działania naszych lokalnych „mediów”,
budowa tej obwodnicy trochę trwała, mieszkańcy nie wiedzieli wcześniej co się dzieje?
Jak zwykle brak reakcji mieszkańców – polak mądry po szkodzie, a może wystarczyła by
interwencja w trakcie budowy, aby „pogłębić” drogę pod wiaduktem?
Mieszkańcy mają rację. I etap budowy ekspresówka o jednej jezdni ( takich ekspresówek już się nie buduje w UE), II etap odcięcie wsi, krzywe pasy przy galerii. Będzie co remontować.
Połowa ekspresówek w UE jest jednojezdniowych. Pojeździj po Włoszech, Francji, nawet w Niemczech jest sporo. Liczba pasów ruchu zależy od natężenia a konkretnie poziomu swobody ruchu. Przez ostatnie 7 lat korków tam nie było.
Jakie odcięcie wsi? od czego? Od zgiełku miejskiego? Skoro ludzie przeprowadzają się na takie wiochy jak Smardów to wielki plus dla obwodnicy bo teraz faktycznie mogą się czuc oddzieleni od życia miejskiego. Swoją drogą co to za kraj że wszędzie stoją chałupy i nie można żadnej drogi czy torowiska zbudować.