Najpierw zadaszenie, później reszta. Taki jest plan działania w sprawie gruntownej modernizacji pałacu w Przybysławicach (gm. Raszków). Budynek, który od lat niszczeje na oczach mieszkańców docelowo ma zostać gruntownie odnowiony i zaadaptowany na Urząd Stanu Cywilnego oraz salę ślubów. Potrzebne są jednak niebagatelne fundusze.
Rok 2017 będzie przełomowy dla losu budynku dawnego pałacu Niemojowskich. Późnobarokowa budowla z drugiej połowy XVIII wieku służyła początkowo jako rezydencja dworska, by w późniejszych już czasach posłużyć jako placówka oświatowa. Nieruchomość jest własnością gminy Raszków, przez wiele lat były tam mieszkania.
W końcu roku 2016 zatwierdzono projekt gruntownej przebudowy obiektu. Jego autorem jest Włodzimierz Podonowski, odpowiedzialny za dzisiejszy kształt pałacu w Bugaju. Właśnie na wzór tamtejszego obiektu stworzono projekt pałacu w Przybysławicach.
– Na inwestycję jest potrzebnych tak naprawdę kilka albo nawet kilkanaście milionów. Każdego roku będziemy wnioskować o środki zewnętrzne z funduszy na rzecz ochrony zabytków i rezerwować też pieniądze budżetowe na tyle na ile będzie to możliwe – mówi burmistrz gminy i miasta Raszków Jacek Bartczak.
Pierwszym etapem będzie przebudowa zadaszenia, na co w budżecie gminy zarezerwowano 600 tysięcy złotych. Jak podkreślają inwestorzy, to najistotniejsza część budynku, by zabezpieczyć go przed zalaniem i kolejnymi uszkodzeniami. Docelowy ostateczny termin zakończenia inwestycji nie jest znany.