DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Prokuratura bada sprawę zarażeń "żółtaczką pokarmową"

Śledztwa nie wszczęto po zawiadomieniu o zaistniałej sytuacji, a z „urzędu”. Wszystkie okoliczności bada od wczoraj Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim.

– Podstawą do wszczęcia śledztwa były informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej. Prokuratura zweryfikuje te informacje w trybie procesowym – mówi nam Maciej Meler, rzecznik ostrowskiej Prokuratury Okręgowej.

Śledczy zlecili już policji zgromadzenie wszystkich materiałów dowodowych, wszystkich jednostek których ten problem może dotyczyć. Na razie śledztwo prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komuś. Nie można mówić zatem ani o winie kogokolwiek, ani też o zarzutach.

Więcej w dzisiejszych „Wydarzeniach” Telewizji Proart.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • A
    Anka

    czwartek, 20 kwietnia, 2017

    Skoro prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu, to teraz OSTRO POWINIEN SIE TLUMACZYC SANEPID! Dlaczego mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni np. przed kupnem garmazerii w sklepach wiadomej sieci lub korzystania z ich restauracji JUZ PONAD 2 MIESIĄCE TEMU?! Skoro w sanepidzie wiedzieli, ze zarażony człowiek pracował w spożywce, to spodziewali się, ze mógł pozarazac nie tylko klientów, ale również współpracowników, którzy (nawet jeśli ten pierwszy został odsunięty od pracy) zarazali kolejnych klientów i kolejnych ludzi. Lawina ruszyła. A sanepid obudził się teraz?! WCZORAJ wydał durne, nic nie mówiące oświadczenie?! Informacje encyklopedyczne o zóltaczce to ja sobie znajdę sama. Ja chce konkretnych działań i informacji. Chyba sanepid ma za zadanie chronic społeczeństwo przed epidemiami? A ktoś sie z tego nie wywiązał.

    Odpowiedz
  • Z
    Zoja

    czwartek, 20 kwietnia, 2017

    Tragedia! Najlepiej ukryć aferę i nie informować społeczeństwa o zagrożeniu (bardzo poważnym). Do tej pory nie podano lokali i punktów zagrożonych. Dlaczego trzymane to jest w tajemnicy, skoro przeprowadzone zostały kontrole?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz