Po przyjeździe na miejsce strażników miejskich, okazało się, że jest to pies rasy Husky. Czworonóg leżał w wodzie. Był zaniedbany, wychudzony, na ciele miał wiele kleszczy. Pies straszliwie wył, aż stracił siły.
W trakcie interwencji do funkcjonariuszy Straży Miejskiej Kalisza podszedł 85- letni mieszkaniec Kalisza, który oświadczył, że jest jego właścicielem. Z uwagi na stan czworonoga, na miejsce wezwano pracowników Help Animals, którzy po przeprowadzeniu swoich czynności natychmiast podjęli decyzję o odebraniu mu psa.
Inspektorzy Help Animals jednoznacznie stwierdzili, że zwierzę jest w bardzo złym stanie: zabiedzony i odwodniony. Następnie do czworonoga wezwano pracowników schroniska dla zwierząt, którzy przewieźli psa do lekarza weterynarii.
W chwili obecnej pies przebywa w kaliskim schronisku, gdzie dochodzi do siebie. Zwierzęciem opiekuje się weterynarz. Po wstępnych badaniach psa zostanie podjęta decyzja czy tej sprawie zostanie złożone przez Help Animals zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez opiekuna zwierzęcia. Właścicielowi grozi kara ograniczenia wolności.
Biedny pieseł. Po co to ludzie biorą zwierzęta skoro nie potrafią albo nie chcą i nie zadbać. Brawo dla Pana Wędkarza za prawidłową reakcję.