DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Pierwsza wygrana Ostrovii na własnym stadionie i remis z liderem, czyli co się działo w ostatni weekend?

Jeśli ktoś w Ostrowie poczuł w sobotnie popołudnie drżenie pod nogami, mogło to oznacza, że wielki kamień spadł z serca kibiców i piłkarzy TP Ostrovii 1909. Zespół prowadzony przez Marcina Kałużę wygrał po raz pierwszy w tym sezonie na własnym boisku i po raz pierwszy od 11 maja 2019 roku, kiedy także u siebie pokonał Wartę Międzychód również w stosunku bramek 3:0. To trzecia wygrana biało-czerwonych w tym sezonie.

Powody do radości mieli w sobotę także gracze Jaroty Jarocin, którzy podjęli u siebie dotychczasowego lidera – Radunię Stężyca. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale obfitował w emocje i zwroty akcji. Niewiele brakowało, a kibice oglądaliby gole. Ostatecznie żaden nie padł m.in. dzięki świetnej postawie Sebastiana Kmiecika – bramkarza JKS-u. – Wygrał nam mecz – powiedział po spotkaniu kapitan drużyny Piotr Skokowski. – Świetnie się spisał, dobrze grał na przedpolu, dyrygował obroną – dodał trener Piotr Garbarek.

Co jeszcze działo się w ostatni weekend na piłkarskich boiskach, odpowiadamy w materiale wideo.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • Z
    Zaviany

    poniedziałek, 21 października, 2019

    hahahahahahaha kopacze, pseudokopacze, dramat

    Odpowiedz
  • K
    kibic

    poniedziałek, 21 października, 2019

    A gdzie wietrznie płaczący 8 ligowy kopacz giecz ?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz