DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Otrzymali wymarzony agregat. Pieniądze ze zbiórki przeznaczą na resztę sprzętu

Grupa Szukamy i Ratujemy z Ostrowa Wielkopolskiego działa od kilku lat na zasadzie wolontariatu. Nowy sprzęt członkowie stowarzyszenia kupują z pieniędzy ze zbiórek lub otrzymują go od władz miasta i innych instytucji. Ich największym „dzieckiem” jest SiRobus, czyli mobilne centrum dowodzenia. Aby wszystko działało jak należy, musi być podłączony do agregatora prądotwórczego. – Czasem udaje nam się skorzystać z pomocy dobrych ludzi i skorzystać z zasilania domowego np. sąsiadów osoby zaginionej. W większości przypadków nie mamy jednak takiej możliwości. SiRobus staje w polu, w lesie. Bo właśnie tego typu tereny najczęściej przeszukujemy. Wtedy musimy mieć własne zasilanie. Do tej pory prąd zapewniał nam przenośny agregat, który był na wyposażeniu SiRobusa. Niestety, podczas ostatniej, 18-godzinnej, akcji w Nekli (28 grudnia) nasz agregat uległ spaleniu. Zakup nowego to koszt to ponad 5 tysięcy złotych – czytamy na stronie zbiórki.

Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy i uzbierano już niemal całą kwotę. Wolontariuszy wspomógł jeden z prywatnych przedsiębiorców i zaoferował agregat będący na wyposażeniu jego firmy. – Informujemy, że pieniądze, które udało nam się zebrać podczas zbiórki na pewno nie pójdą na marne. Z racji tego, że agregat już mamy. Za zebraną kwotę zakupimy inny sprzęt potrzebny nam do ratowania ludzkiego życia i zdrowia. Pieniądze wykorzystamy na prowadzenie działań poszukiwawczo – ratowniczych w 2020 roku, w tym na zakup urządzeń zabezpieczających układ zasilania (UPS, akumulator) – piszą członkowie stowarzyszenia na swoim fanpage’u.

>>LINK DO ZBIÓRKI<<

To nie koniec marzeń ostrowskiego SiR-u. Zdradzają, że jednym z ich największych marzeń jest posiadanie zabudowanej przyczepki, w której będą mogli przewozić niezbędny dla nich sprzęt. To nie wszystko, bo na wyposażeniu przydałby się także namiot, w którym podczas akcji byłaby możliwość odpoczynku i wypicia czegoś ciepłego oraz garaż, w którym przechowywaliby swój SiRobus.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz